0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Sebastian Fabijański zmasakrowany na Fame MMA. Fala drwin po wyjaśnieniach

3 min. czytania
03.09.2023 13:57

Sebastian Fabijański przegrał walkę z Filipkiem na Fame MMA 19. Aktora zniesiono na noszach po zaledwie 47 sekundach. Jego tłumaczenia wywołały falę drwin. 

Sebastian Fabijański przegrał z Filipkiem na Fame MMA 19
fot. Instagram:@sebastian.fabijanski.official, Instagram:@famemmatv

Sebastian Fabijański po sromotnej przegranej z Wacławem "Toja" Osieckim wrócił do oktagonu podczas  Fame MMA 19, aby stoczyć walkę z raperem Filipem Janem Marcinkiem zwanym "Filipkiem". Niestety i tym razem "Seba" nie dał rady. Walka zakończyła się po 47 sekundach zniesieniem Fabijańskiego na noszach. Aktorowi miała przeszkodzić kontuzja kolana, o czym szerzej poinformował na Instagramie. 

Redakcja poleca

Sebastian Fabijański komentuje przegraną z Filipkiem na Fame MMA

W sobotę były partner Maffashion dostał prawdziwy łomot. Filipek szybko rozłożył Fabijańskiego na łopatki, a całe widowisko trwało zaledwie 47 sekund. Nawet komentator nie szczędził aktorowi uszczypliwości. - Nikt tak źle nie wszedł do historii federacji, jak Sebastian Fabijański - można było usłyszeć. 

Po przegranej walce tata Bastka odezwał się na Instagramie, aby skomentować kolejną porażkę w oktagonie. Tym razem miało zawieść kolano. 

"Cóż… Sportowo znów zawiodłem. Kolano… delikatnie mówiąc, nie pomogło. Szkoda, bo gdyby nie ono, to by ta walka na pewno dłużej potrwała. Jutro rezonans i zobaczymy. Tym razem przynajmniej dobrze się bawiłem. Na konfach, face to face’ach, media treningach itd. @famemmatv dzięki za to! Tak samo za to, że mogłem znowu stanąć w oktagonie wystawiając na próbę swoje słabości" - wyznał we wpisie Fabijański. 

Aktor nie zamierza jednak kończyć z freakfightem. W planach ma koleje starcia, ale obiecuje bardziej przyłożyć się do treningów, bo jak przyznał, "nie da się zrobić z siebie fightera w dwa miesiące". "Tak jak nie da się mieć ciasteczka i zjeść ciasteczka, czyli być aktorem i fighterem, o czym się kolejny raz przekonałem" - napisał Fabijański, który poprzednią przegraną tłumaczył tym, że ze względów zawodowych musiał "oszczędzać twarz". W walce z Filipkiem aktor też nie mógł pozwolić sobie na okaleczenie lica, ponieważ wkrótce rozpoczyna pracę nad nowym filmem.

"Ja? Wracam do filmu. Za miesiąc wchodzę na plan kolejnej anglojęzycznej produkcji, a w styczniu widzimy się w kinach na filmie, o którym na pewno niebawem usłyszycie" - poinformował fanów. 

Internauci bezlitośni dla Sebastiana Fabijańskiego po Fame MMA

Internet zalały prześmiewcze memy o porażce Sebastiana Fabijańskiego z Filipkiem. Choć w komentarzach wielu fanów szanowało aktora za podjęcie wyzwania, nie brakowało głosów, że 36-latek powinien darować sobie kolejne występy i zająć się tym, co wychodzi mu najlepiej. 

"Wróć do aktorstwa, MMA nie jest dla Ciebie"

"47 sekund i po walce przez kolano? Serio? Aktorem jesteś super, ale nie baw się w te "walki", bo znów będziesz musiał tłumaczyć upadek"

"Najgorsze dla twojego aktorstwa jest to, że próbujesz należeć do nieswoich światów. Po ch*j? Będziesz teraz wrzucał rezonans, żeby coś komuś udowodnić jak lamus jakiś z konferencji? Weź ty chłopie się zdecyduj czy jesteś aktorem, czy pajacem".

Fabijański zapewnił, że kontuzji nie udawał, a na dowód opublikuje wyniki rezonansu magnetycznego. 

Nie przegap
Sebastian Fabijański zabrał syna na zakupy
9 Zobacz galerię
fot. RadioZET.pl - Exclusive