0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Fabijański musi przejść operację. „Nie unieruchomi mnie na dłuższy czas”

2 min. czytania
14.12.2023 11:17

Sebastian Fabijański po trzeciej przegranej walce znalazł się na językach mediów. To, co zrobił podczas Fame MMA, będą pamiętać następne pokolenia. Celebryta zszedł z ringu po zaledwie 10 sekundach. Teraz ujawnia, że będzie musiał przejść operację. Co mu dolega?

Sebastian Fabijański musi przejść operację
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/East News

Sebastian Fabijański 9 grudnia z kretesem przegrał trzecią walkę w ramach kontraktu z Fame MMA. W towarzystwie Tomasza Olejnika miał zmierzyć się w oktagonie z Wojciechem Golą i Sylwestrem Wardęgą. Akcja na dobre się nie rozkręciła, gdy Fabijański zdecydował o zejściu z ringu. Skarżył się na ból oczu oraz kolana. Celebryta po przegranej tłumaczył, że już od dłuższego czasu zwleka z operacją.

Zobacz także:  Roztrzęsiona Maffashion informuje, że się „rozpada”. Wszystko przez Fabijańskiego

Sebastian Fabijański musi przejść operację

Celebryta podczas ostatniej walki otrzymał cios od Sylwestra Wardęgi. Szybko zaczął uskarżać się na ból oka, pokazywał też na kolano. Sebastian Fabijański w rozmowie z „Plotkiem” wspominał o poważnej kontuzji. Celebryta jednak nie zostanie unieruchomiony na dłużej. To jego koniec ze światem sportu?

– Teraz niestety kuleję. Dobrze, że po walce nic poważniejszego się nie stało. Choć na pewno kolano muszę operować. Pytanie tylko, kiedy? Trzeba to jak najszybciej ogarnąć i znaleźć na to przestrzeń. Myślę, że nie unieruchomi mnie to na dłuższy czas. Na szczęście w tym nieszczęściu jest tak, że po wycięciu fragmentu łękotki, dosyć szybko się wraca do sprawności – mówił Fabijański „Plotkowi”.

– Przy szyciu łękotki czy np. rekonstrukcji wiązadeł krzyżowych, jest bardzo długa rehabilitacja. Tutaj wystarczy, że wytniesz fragment, miną dwa tygodnie i w miarę normalnie możesz się poruszać – wyjaśniał celebryta.

Redakcja poleca

Sebastian Fabijański wzbogacił się na trzech przegranych walkach

Sebastian Fabijański w rozmowie z Hubertem Msciwujewskim wyznał, że za trzy walki zarobił „więcej niż półtorej bańki”. Celebryta przygarnął ponad 1,5 mln za mniej niż 3 minuty w oktagonie. Nie chce jednak zachować całej kwoty dla siebie.

„Idą święta, więc życzę wam wszystkim spokoju, miłości i zdrowia! Z tej okazji, część swojego wynagrodzenia z Fame przeznaczam na Fundację Ośrodek Relacje na Rzecz Rozwoju Psychiatrii Dziecięcej. Miałem to zrobić przy okazji sprzedaży poprzedniej płyty, ale niestety nie zarobiłem na niej, więc zrobię to teraz” – pisał Fabijański na Instagramie.

Źródło: Radio ZET/Plotek

Nie przegap
Skandale gwiazd
11 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS