"Rolnik szuka żony": Ada i Michał wyznali prawdę. "Nie musieliśmy się hamować"
Emocje po finale 9. edycji "Rolnik szuka żony" wciąż nie opadły. Niekwestionowanymi gwiazdami show byli Ada i Michał, którzy program zakończyli jako narzeczeństwo. W wywiadzie przyznali, że początki ich znajomości wcale nie były łatwe.
!["Rolnik szuka żony": Ada i Michał wyznali prawdę. "Nie musieliśmy się hamować"](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetrozrywka/storage/images/plotki/rolnik-szuka-zony-ada-i-michal-wyznali-prawde-nie-musielismy-sie-hamowac/20005427-1-pol-PL/Rolnik-szuka-zony-Ada-i-Michal-wyznali-prawde.-Nie-musielismy-sie-hamowac_content.jpg)
Michał i Ada weszli do programu TVP jako obcy sobie ludzie, a ukończyli go, będąc narzeczeństwem. Jednak łączące ich uczucie nie pojawiło się od razu. W rozmowie z Maciejem Kurzajewskim i Katarzyną Cichopek przyznali, że początki ich znajomości wcale nie były łatwe.
Zobacz także: Finał „Rolnik szuka żony”: afera między Tomkiem i Zuzą. Manowska ją przycisnęła
"Rolnik szuka żony": co się działo, kiedy wyłączono kamery?
Michał i Ada zostali zaproszeni do studia "Pytania na śniadanie", gdzie opowiedzieli o swojej przygodzie z programem TVP " Rolnik szuka żony". Jak się okazuje tym, co początkowo przeszkadzało im w nawiązaniu szczerej relacji, była ciągła obecność kamer.
— Kamery były przez cztery dni. Potem mieliśmy tak naprawdę więcej czasu. Poznawaliśmy się lepiej, nie musieliśmy się hamować — tłumaczył Michał.
Adrianna stanęła przed nie lada wyzwaniem. Nie dość, że musiała rywalizować z dwiema innymi kobietami o względy Michała, to jeszcze musiała uporać się z rozstaniem z bliskimi. Przeprowadziła się z Łodzi i — jak wyznała — na początku trudno jej było przyzwyczaić się do życia na wsi.
— Rodzina mocno przeżyła, że się wyprowadziłam. Bo to jednak wielka zmiana — zdradziła.
Na szczęście dziś oboje cieszą się szczęściem i wszystko wskazuje na to, że najgorsze chwile mają już za sobą. Życzymy im dużo radości.
Źródła: RadioZET.pl/Plotek.pl/Pytanie na śniadanie