Patryk Vega szuka statystów do filmu. Internauci oburzeni. "Stawki śmiesznie niskie"
Patryk Vega poszukuje statystów do nowego filmu. Opublikowane w mediach społecznościowych ogłoszenie wywołało oburzenie internautów, którzy kpią z wysokości stawek za dzień zdjęciowy. Czy kontrowersyjny reżyser to rzeczywiście skąpiec?
Patryk Vega to jeden z najbardziej kontrowersyjnych polskich reżyserów. Coraz częściej jednak dyskusje wywołują nie podejmowane w jego filmach tematy, ale jakość samych produkcji. W opinii wielu osób Vega tworzy obecnie "taśmowo", na siłę, zarabiając na medialnym szumie, a jego nowe dokonania są w najlepszym wypadku przeciętne. Nadal jednak nie brakuje chętnych, którzy odwiedzają kina, żeby zobaczyć kolejny "głośny film". 46-latek najwyraźniej znowu poczuł twórczą energię, w mediach społecznościowych pojawiło się ogłoszenie dla statystów, którzy chcieliby wystąpić w nowym filmie Patryka. Niestety, proponowane stawki, zamiast zachęcić, wywołały oburzenie internautów.
Patryk Vega szuka statystów do filmu. Reżyser oferuje poniżające wynagrodzenie?
Na profilu agencji aktorskiej Edwin na Instagramie pojawiło się ogłoszenie dla statystów, którzy chcieliby wystąpić w nowym filmie "znakomitego polskiego reżysera" Patryka Vegi.
- Patryk Vega realizuje nowy film we Wrocławiu. Znakomity Polski Reżyser, twórca między innymi takich znanych tytułów jak "Botoks", "Pitbull", "Kobiety Mafii" czy "Ciacho", swój najnowszy film zrealizuje we Wrocławiu w dniach 13 i 15 marca. [...] Przechodnie na ulicy, osoby w różnym wieku, kobiety i mężczyźni, 18-75 lat. [...] Przymiarki są obowiązkowe. Osoby, które będą obecne na przymiarkach, a nie pojawią się podczas dnia zdjęciowego, nie otrzymują honorarium — czytamy.
Uwagę internautów zwróciła wysokość stawki, jaka proponowana jest statystom. Za dzień zdjęciowy można zarobić 130 złotych plus 50 złotych za przymiarki. Użytkownicy sieci nie ukrywali, że ich zdaniem wynagrodzenie jest śmieszne.
Patryk Vega oszczędza na nowym filmie? Internauci wyśmiali wynagrodzenie dla statystów
Pod ogłoszeniem zaroiło się od komentarzy internautów. Wielu z nich dało wyraz oburzeniu wysokością stawek dla statystów, część osób nie kryła rozbawienia propozycją. Jedna z komentujących wyliczyła, że stawka wynosi 11 złotych za godzinę pracy.
- Tak to niestety wygląda, ale w naszej szarej rzeczywistości taki rencista czy emeryt, czy choćby student, posiedzi na planie, poprzechadza się z kąta w kąt, zje obiad, wypije kawę, porozmawia ze znajomymi i dzionek zleci. Po kilku dniach statystowania na konto wpłynie kilka stówek, a to niejednokrotnie jedna trzecia rencinki czy emerytury. Dlatego chętni się znajdą i nadal stawki będą tak opłakane.
- Myślę, że przy takim znakomitym przedsięwzięciu stawki również powinny być znakomite.
- Te stawki są śmiesznie niskie. Budżet na film ogromny, ale dla ludzi pieniędzy nie ma. Ciekawe, ile gwiazdy biorą za dzień zdjęciowy - narzekano.
Oberwało się także samemu Patrykowi. Internauci wypomnieli mu obniżenie filmowych lotów.
- Znakomity polski reżyser? Boga się nie boicie.
- Miał już ten miernota filmów nie kręcić.
- Pierwsze słowo drugiego akapitu, słownik wam chyba błąd podpowiedział - czytamy.
Tu się dzieje
