Fani wstrząśnięci śmiercią Łukasza "Demona" Motyki. Zwrócili uwagę na jego ostatnie zdjęcie
Zmarł Łukasz "Demon" Motyka, youtuber znany z testowania ekstremalnie ostrych potraw. Do tej pory nie ustalono przyczyny śmierci 42-latka, który miał umrzeć we śnie w swoim domu. Poruszeni followersi żegnają ulubionego twórcę w mediach społecznościowych.
Nie żyje Łukasz Motyka, influencer znany na YouTube pod pseudonimem Demon. Wiadomość o śmierci 42-latka dotarła do fanów we wtorek, 5 grudnia. W sieci zaroiło się od spekulacji na temat przyczyn śmierci Łukasza Motyki oraz okoliczności zgonu. Wielu fanów wciąż nie może uwierzyć, że ich ulubionego twórcy internetowego nie ma już wśród żywych. Demon wyglądał przecież jak okaz zdrowia, a w przyszłym roku miał wziąć udział w walkach Fame MMA.
Łukasz "Demon" Motyka nie żyje. Influencer zmarł nagle w wieku 42 lat
"Jeden z nielicznych twórców, o którym nie można było powiedzieć złego słowa. Wyrazy współczucia dla rodziny" - czytamy wśród komentarzy na Instagramie. Łukasz "Demon" Motyka był popularnym na TikToku i YouTube influencerem oraz twórcą treści internetowych. Sławę przyniosły mu filmiki, w których smakował ekstremalnie ostre potrawy. Widzowie z zapartym tchem śledzili jego wyczyny, gdy bez większego wysiłku zajadał papryczki z topu najostrzejszych na świecie w skali Scoville'a.
W sieci pojawiły się spekulacje, że Demon mógł umrzeć wskutek jakiegoś ryzykownego wyzwani, że być może przedawkował z ostrością i jego organizm nie wstrzymał. Przyjaciel Demona, Marcin Malczyński, zaprzeczył jednak tym insynuacjom.
"Nie było to po żadnym challengu! Z informacji, które przekazał mi jego przyjaciel, Łukasz poszedł spać, nie było z nim kontaktu, więc pojechaliśmy na miejsce z kompletem kluczy, niestety Łukasz już nie żył, po wezwaniu karetki twierdzili, że od około 20 godzin" - podkreślił Malczyński na platformie X.
Fani żegnają zmarłego Łukasza "Demona" Motykę
Kondolencyjne wpisy pojawiły się na wszystkich profilach Demona w mediach społecznościowych. Na Instagramie fani piszą pod ostatnim opublikowanym przez youtubera zdjęciem z lipca tego roku. Widzimy na nim Demona pod tablicą z nazwą miejscowości Piekło - zabawnie nawiązującej do pasji oraz pseudonimu króla pikantnych potraw.
Internautom jednak nie jest do śmiechu. Jak podkreślają w komentarzach, zdjęcie w kontekście śmierci influencera nabrało nowego, przerażającego znaczenia. "Źle się zestarzało. Wiem natomiast, że Łukasz był dobrym człowiekiem i na pewno trafił do nieba"; "Jakoś przykro teraz na to patrzeć"; "Zdjęcie idealnie oddaje klimat Łukasza. Zawsze lubił testować najostrzejsze potrawy. Pewnie teraz tym się zajmuje w niebie" - piszą internauci pod ostatnim instagramowym postem swojego idola.
- Michał Piróg śmieje się z ofiar ludobójstwa? "Lepiej być gejem niż kretynem" [WIDEO]
- Ralph Kamiński w żałobie. Smutne wyznanie: „Mam złamane serce”
- Nowe wieści o Gabrielu Sewerynie. Przyjaciółka ujawnia: „To już nie był on”
Poruszający widok pod pracownią Gabriela Seweryna. Jeden szczegół niepokoi
Tu się dzieje
