Natalia Janoszek miała zawał. Wezwano księdza
Natalia Janoszek przeszła zawał i zator płuc. Jej stan był na tyle poważny, że rodzina zdecydowała się na wezwanie księdza. Co wywołało tak ciężki stan celebrytki?
Natalia Janoszek pierwszy raz zasłynęła w polskich mediach jako rzekoma gwiazda Bollywood. Celebrytka napisała książkę na temat rozwoju swojej egzotycznej kariery, szybko podbiła branżowe ścianki i zaczęła pojawiać się w polskich programach telewizyjnych – uczestniczyła w „Tańcu z Gwiazdami”, „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, była gościem specjalnym „Hell’s Kitchen”. Jednak w końcu jej sukces stanął pod znakiem zapytania. Krzysztof Stanowski postanowił zweryfikować osiągnięcia Janoszek. Okazało się, że gwiazda nie odniosła takiej kariery w Bollywood, o jakiej opowiadała.
Zobacz też: Stanowski został gwiazdorem Bollywood. Ma już prawie 100 tysięcy fanów
Natalia Janoszek miała zawał. Ciężki stan
Czy kariera Natalii Janoszek jest prawdziwa? Krzysztof Stanowski dowiódł, że ambitna aktorka dość mocno naciągała fakty opowiadając o swoich osiągnięciach. Kobieta jednak zamierza bronić swojego dobrego imienia w sądzie. Na początku tego roku w rozmowie z „Pomponikiem” Janoszek opowiadała, że miała tyle pracy, że w wieku 28 lat dostała zawału i zatoru płuc.
- Przyszedł do mnie pan doktor i powiedział: „Pani jest przepracowana”, a ja jemu: „Przecież ja nic nie robię. Występuję na scenie, coś pośpiewam, coś potańczę, coś pogram” – opowiadała Janoszek.
W 2018 roku w rozmowie z "Plejadą" influencerka relacjonowała tę sytuację nieco inaczej: - Dostałam zatoru i zawału płuc, przez długie i częste loty, również przez środki antykoncepcyjne, których już nie biorę. Mówi się, że mogą być bóle głowy, można przytyć, zawsze machałam na to ręką. Okazuje się, że bardzo dużo młodych dziewczyn umiera z tego powodu (...) Musiałam wezwać karetkę. Lekarz machnął ręką, stwierdził, że dobrze wyglądam. Na szczęście byli przy mnie inni ludzie.
W tych relacjach zgadza się jednak jedno – stan Natalii Janoszek miał być bardzo ciężki. Jakie objawy zawału miała gwiazda? Tego nie potrafiła reporterowi powiedzieć, ale to nie oznaczało końca dramatycznej opowieści.
Natalia Janoszek miała zawał. Wezwali księdza
Na pytanie reportera o to, jak objawił się wspomniany zawał i zator płuc, aktorka odpowiedziała, że w jej przypadku był to…ksiądz. Duchowny miał zostać wezwany do Janoszek przez bliskich, którzy nie widzieli już nadziei.
- Przyszedł ksiądz mnie rozgrzeszyć, bo się ze mną żegnali. Myśleli, że raczej nie ma ratunku na to – podsumowała.
Po zawale i zatorze płuc pacjent powinien bezwzględnie słuchać zaleceń lekarza, by nie doprowadzić do podobnej (lub gorszej) sytuacji ponownie. Jednym z najważniejszych punktów dotyczących każdego pacjenta jest zakaz uprawiania sportów – zwłaszcza ekstremalnych. Janoszek jednak szybko wróciła do tego typu uciech, o czym informowała z uśmiechem na ustach.
- Pamiętam, że miałam wtedy 30 procent płuc i powiedziano mi, że żadnych sportów sobie nie pouprawiam. Pół roku po tym pojechałam do Malezji i zrobiłam licencję nurka. Żyję pełnymi płucami. Chyba na tym postawiona jest cała moja kariera. Zawsze, gdy ktoś mi mówił, że czegoś nie mogę zrobić, ja musiałam udowodnić sobie i innym, że jednak można, że te granice to sami sobie wyznaczamy – chwaliła się w ubiegłym roku z uśmiechem na ustach w „Dzień Dobry TVN”.
Zdrady, kłamstwa i publiczne pranie brudów. Te gwiazdy rozstały się w 2022 roku
Tu się dzieje
