Jędruszczak walczy z Madeńską. W tle setki tysięcy złotych i prokuratura
Mikołaj Jędruszczak już od dwóch lat przepycha się z Sylwią Madeńską. Spór trwa już od wielu miesięcy – sportowiec wyjawił, że tancerka nie oddała mu pożyczonych pieniędzy. Kwota ma być sześciocyfrowa. Dojdą w końcu do porozumienia? Mikołaj Jędruszczak opowiedział o postępach na drodze sądowej.
Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska poczuli do siebie coś więcej podczas pierwszej edycji „Love Island”. Niedługo później wzięli udział w „Tańcu z gwiazdami”. Udało im się zająć 7. miejsce. Niestety, podczas programu zrozumieli, że nie są dla siebie stworzeni. Łączyła ich suczka, Oreo.
Para wspólnie kupiła psa, a po rozstaniu ustalili, że będą naprzemiennie opiekować się zwierzęciem. W pewnym momencie Mikołaj Jędruszczak miał nie zwrócić suczki w ustalonym terminie, a Sylwia Madeńska stwierdziła, że czworonóg został uprowadzony. Teraz para ma o wiele większe problemy na głowie – finansowe.
Zobacz także: Mikołaj Jędruszczak ujawnił powody rozstania z Sylwią. Opowiedział wstydliwą historię
Mikołaj Jędruszczak procesuje się z Sylwią Madeńską
Sportowiec w marcu 2022 roku ujawnił, że tancerka pożyczyła od niego sporą sumę pieniędzy, których miała nie oddać. Ta stwierdziła, że to kłamstwo, a wszystko zależy od sędziego i biegłego. Miała nadzieję, że sprawa szybko się wyjaśni.
- To nie jest sto złotych, dwieście, pięćset czy tysiąc, tylko kwota sześciocyfrowa. Mija termin spłaty i zero odzewu. Brak jakiegokolwiek kontaktu, odpowiedzi na wysłane polecenie do zapłaty, jak się wtedy czujecie? Na początku to bezsilność, ale w pewnym momencie orientujecie się, że to wy jesteście poszkodowani w tej całej sytuacji i macie prawo upomnieć się o swoje – wyjaśniał wówczas na Instagramie Jędruszczak.
Sprawa wcale nie ucichła – sportowiec właśnie wyjawił, że umowa, którą zawarł ze swoją byłą partnerką, została zbadana przez biegłego. Czy wobec Sylwii Madeńskiej zostanie wszczęte dochodzenie?
- Tak, jak powiedziałem, tak też robię, mam nowe info więc oto update. Wczoraj dostałem informację od mojej pani adwokat, że umowa została zbadana pod każdym kątem przez biegłego sądowego na zlecenie prokuratury. Biegły potwierdził kategorycznie autentyczność umowy oraz podpisu. Co za tym idzie, sprawa zbliża się ku końcowi oraz prokurator rozważa wszczęcie śledztwa lub dochodzenia wobec pani S. za fałszywe zawiadomienie o popełnienie przeze mnie przestępstwa. Jak tylko będę miał kolejne informacje dam znać – informował Mikołaj Jędruszczak.
10 polskich gwiazd, które miały poważne problemy z prawem [GALERIA]
Tu się dzieje
