Michał Żebrowski sparodiował Andrzeja Dudę. W sieci burza: „Pajac, nie aktor”
Michał Żebrowski w niedzielne popołudnie uraczył fanów dość długim nagraniem na Instastory. Aktor sparodiował przemówienie prezydenta odnoszące się do afery wokół zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Skupił się na mimice oraz graniu pauzą – nagranie szybko zaczęło krążyć po sieci, a zwolennicy prawicy nie kryli się z tym, co myślą o Żebrowskim.
Michał Żebrowski niejednokrotnie dość krytycznie wypowiadał się na temat PiS. Zarzucał politykom psucie narodu, kłamstwa, kradzieże i zasłanianie się wizerunkiem papieża. Innym razem nazwał Jarosława Kaczyńskiego „niekochanym dzieckiem” i „nieszczęśliwym człowiekiem”. Teraz postanowił wziąć się za Andrzeja Dudę.
14 stycznia Andrzej Duda uczestniczył w obchodach z okazji 150. rocznicy urodzin Wincentego Witosa. Prezydent grzmiał, iż okoliczności są bardzo specyficzne i pytał, gdzie dziś jest PSL. Oskarżał partię, że uczestniczy w koalicji, która zamyka posłów do więzienia. Andrzej Duda stwierdził również, że mamy do czynienia z terrorem praworządności i sprzeciwiał się działaniom związanym z Kamińskim i Wąsikiem.
Zobacz także: Była współpracownica dosadnie o Hołowni. „Wyniosły i humorzasty”
Michał Żebrowski sparodiował Andrzeja Dudę
Andrzej Duda podczas swojego przemówienia był doskonale przygotowany. Chodzi przede wszystkim o mowę ciała – prezydent groził palcem, patrzył spod byka, marszczył czoło i prezentował marsową minę. Mówił też głębokim, stanowczym głosem, używając krótkich zdań i często robił przerwy, aby podkreślić najważniejsze kwestie. Michał Żebrowski postanowił odwzorować występ Andrzeja Dudy i wprowadzić nieco poprawek.
– Szanowni państwo, chciałbym podzielić się z państwem pewną refleksją, pewną sugestią. Czynię to z okazji sto pięćdziesiątej rocznicy urodzin Wincentego Witosa. Chciałbym powiedzieć, że jeżeli po każdej frazie, po każdym zdaniu będę stawiał kropkę, raz prezentował swój prawy profil, raz prezentował swój lewy profil, jeżeli będę mówił wyżej, jeżeli będę mówił ciszej i zawsze będę robił pauzy – parodiował Michał Żebrowski na Instastory.
– Chciałem powiedzieć, że dzisiaj, dzisiaj dochodzę do wniosku, że jeżeli hydraulik został skazany prawomocnym wyrokiem, został skazany prawomocnym wyrokiem hydraulik, od dzisiaj on się nazywa więzieniem hydraulicznym, tak jak każdy polityk, który został skazany prawomocnym wyrokiem, jest więźniem politycznym. To tyle – mówił Żebrowski, nie wychodząc z roli Andrzeja Dudy.
Burza w sieci po parodii Michała Żebrowskiego
W sieci momentalnie pojawiły się setki komentarzy. Zwolennicy prawicy, delikatnie mówiąc, nie byli zachwyceni pokazem aktorstwa w wykonaniu Michała Żebrowskiego. „Jak nie Marcin Gortat, to Żebrowski. Szorują po dnie, bez honoru i bez klasy, ustawiając się już w kolejce do spółek Skarbu Państwa. Kto następny?” - pytał poseł Janusz Kowalski w serwisie „X”. Inni komentowali: „Pajac, nie aktor”; „Jak zwykle aktorzy to prostytutki”; „Facet próbuje być śmieszny, ale to poziom gimbazy”; „Przypomnijmy, to ten, co grał w Rosji za pieniądze Putina w antypolskich, propagandowych gównach. Pasuje do reżimu Tuska jak tatyna w mamynę”.
„On jest zbyt inteligentnym człowiekiem, żeby zagrać debila”; „Super, dokładnie tak groteskowo jak PAD”; „Szacunek dla pana Michała”; „To bardzo udana parodia”; „Michał Żebrowski podsumował najlepiej”; „Żebrowski lepszy od oryginału”; „Pełna profeska” – komentowała druga strona sporu na platformie „X”.
Źródło: Radio ZET/Instagram/X
- Kinga Rusin wróci do telewizji? „Mam o czym myśleć”
- Rozsierdzona Magdalena Ogórek grzmi na paparazzi. „Zawiadomię policję”
- Nowa dziennikarka TVP Info maskuje tatuaże, a ma ich całą masę. Ale efekt!
Gwiazdy w polityce. Byli u władzy, ale ich kariery to kompletna porażka
Tu się dzieje
