Maryla Rodowicz wyszła ze szpitala po operacji płuc. Nowe wieści o zdrowiu gwiazdy
Tuż przed Wielkanocą Maryla Rodowicz trafiła do szpitala, gdzie była operowana. Teraz gwiazda została już wypisana do domu. Na łamach jednego z tabloidów udzieliła krótkiego komentarza na temat swojego stanu zdrowia.
Kilka dni temu w mediach pojawiły się wieści, że Maryla Rodowicz trafiła do szpitala. Fanów artystki zaniepokoiły doniesienia o tym, że u gwiazdy wykryto "zmiany w płucach", w związku z czym musiała poddać się operacji. Serwis Show News ustalił, że piosenkarka w placówce przebywała już na parę dni przed świętami. Z najnowszych doniesień wynika, że Rodowicz już jest w domu. Na łamach Super Expressu pojawił się jej krótki komentarz. Jak się czuje?
Maryla Rodowicz już w domu. Przeszła operację płuc
O swoich problemach zdrowotnych Maryla Rodowicz dowiedziała się w lutym. — Wykryto zmianę w jej płucach. Gwiazda od razu poddała się terapii. Kolejnym krokiem była operacja w specjalistycznym szpitalu, zajmującym się pacjentami z chorobami płuc — przekazał portalowi Show News tajemniczy informator. O tym, że wszystko zostało dobrze zaplanowane i przemyślane, świadczy fakt, iż w napiętym grafiku artystki właśnie teraz znalazła się miesięczna przerwa od występów. Gwiazda jeszcze przed Wielkanocą trafiła do szpitala i przeszła operację, a już na święta była w domu.
Super Express poprosił artystkę o krótki komentarz na temat tego, co się u niej dzieje i jak się czuje. Maryla Rodowicz nie chciała niestety ujawniać szczegółów swojej operacji, ale z jej słów wynika, że niebezpieczeństwo zostało w porę zażegnane. — Nie chcę komentować tej sytuacji. Pożar opanowany — przekazała artystka na łamach tabloidu.
Maryla Rodowicz po operacji płuc dochodzi do siebie
Maryla Rodowicz wciąż zachwyca fanów świetną — jak na swoje 79 lat — formą. Mimo kłopotów zdrowotnych nie ma zamiaru przechodzić na emeryturę i już wkrótce wraca do pracy artystycznej. Jak poinformował tabloid, gwiazda jeszcze w kwietniu chce stanąć na scenie. W jednej ze swoich dawnych wypowiedzi półżartem, półserio Rodowicz stwierdziła, że postanowiła sobie nigdy nie umrzeć. — Ja nie umrę. To moje postanowienie i tego się trzymam — mówiła wtedy.
Póki co piosenkarka dochodzi do siebie, a w święta w mediach społecznościowych pochwaliła się wielkanocnym sernikiem. Pod wpisem internauci życzą jej szybkiego powrotu do pełni sił i my również dołączamy do tych życzeń.
Źródło: Radio ZET/Super Express/Show News
Tu się dzieje
