0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Marcelina Zawadzka przerażona drożyzną. Myśli o wyjeździe z Polski

2 min. czytania
29.12.2022 13:16

Marcelina Zawadzka przeżywa finansowy dramat i powoli... rozważa wyprowadzkę z Polski? Celebrytka twierdzi, że życie w kraju nad Wisłą zrobiło się zbyt drogie i narzeka na stale rosnące raty kredytu.

fot. Mateusz Jagielski/East News

Marcelina Zawadzka dołącza do gwiazd, które muszą nieco zmienić swoje podejście do pieniędzy. Była prezenterka TVP, dziś związana z Polsatem, na co dzień prowadzi raczej dostatnie życie, mocno okraszone zagranicznymi wojażami.

I choć pieniędzy i możliwości ma więcej, niż szary Kowalski, to i do niej napłynęła refleksja nad stanem polskiej gospodarki. Zawadzka z przerażeniem obserwuje, jak inflacja zmienia ceny w sklepach i wpływa na raty kredytów. Sama bowiem doczekała się ogromnych podwyżek opłat.

Zobacz także: Dagmara Kaźmierska walczy z inflacją. „Pójdę kopać rowy”  

Marcelina Zawadzka narzeka na Inflację. Urósł jej kredyt

Jak się okazuje, Marcelina Zawadzka nie dotarła jeszcze do tego momentu w gwiazdorskim życiu, gdy popularny celebryta ma już tyle pieniędzy, że nawet mieszkania kupuje za gotówkę. Prezenterka i była miss musiała nabyć nieruchomość na kredyt, a w ciągu ostatniego roku raty do spłaty mocno jej urosły.

Dostaję co miesiąc podwyżki kredytów. Mieszkanie też mam na kredycie. Te cyferki tylko się zwiększają

- żali się celebrytka w rozmowie z Faktem.

W sumie w ostatnich miesiącach rata kredytu hipotecznego Marceliny Zawadzkiej wzrosnąć miała o około tysiąc złotych!

Redakcja poleca

Marcelina Zawadzka wyjedzie z Polski? Przeraża ją drożyzna

Wspomnieliśmy już o zagranicznych wojażach Marceliny Zawadzkiej. Okazuje się, że celebrytka coraz poważniej myśli o tym, że życie poza granicami Polski jest dużo tańsze i może być prostsze. Choć wielu może się zdziwić, jako idealny kierunek na wyprowadzkę upatrzyła sobie... Tajlandię.

- Masz życie i jedzenie za grosze. Wiadomo, tam są inne realia. Mniej się zarabia, są mniejsze możliwości, chociaż Bangkok jest taki, że masz tam sporo możliwości, ale jednak jedzenie jest tanie i możesz normalnie nakarmić rodzinę, a u nas się robi jak w Norwegii, tylko że inne zarobki — tłumaczyła reporterce Faktu.

Przyznała też, że ceny w polskich sklepach stają się na tyle zaporowe, że nawet ona musi coraz częściej odejmować sobie od ust i z części produktów rezygnować.

Najgłośniejsze rozstania gwiazd w 2022 roku
8 Zobacz galerię
fot. East News, kolaż radiozet.pl