Dagmara Kaźmierska walczy z inflacją. „Pójdę kopać rowy”
Dagmara Kaźmierska wyznała, że nie lęka się kryzysu gospodarczego. Zaradna celebrytka oznajmiła, że nie boi się pracy fizycznej i jeśli zajdzie taka potrzeba, bez problemu złapie za łopatę i „pójdzie kopać rowy”. Gwiazda uważa, że sytuacja w naszym kraju jest akceptowalna. „Nie jesteśmy w tym temacie jakoś szczególnie poszkodowanymi” – stwierdziła.
Dagmara Kaźmierska rozpoznawalność zdobyła dzięki udziałowi w popularnym programie „Królowe życia”, emitowanym na antenie stacji TTV. Celebrytka znana z ciętego języka ma grono wiernych fanów, jednak nie brakuje osób, które patrzą mniej przychylnym okiem na jej poczynania. Wszystko przez to, że gwiazda przed przygodą z show-biznesem zajmowała się działalnością przestępczą.
Zobacz także: Dagmara Kaźmierska szczerze o pobycie w więzieniu. Nie była tam „Krolową Życia”
Dagmara Kaźmierska nie boi się inflacji. „Ja nie płaczę”
Zanim „królowa życia” pojawiła się na ekranach, odsiadywała wyrok w więzieniu za sutenerstwo, stręczycielstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji. Jak sama twierdzi, nie żałuje swoich czynów, ponieważ to one zaprowadziły ją do miejsca, w którym jest teraz.
Żyję tu i teraz, nie mam w zwyczaju rozpamiętywania przeszłości, bo to droga donikąd. Uważam, że wszystko, co przytrafia się nam w życiu, jest po coś. Gdybym nie była w więzieniu, nie trafiłabym do telewizji. Z błędów i porażek wyciągnęłam wnioski, grzechy odpokutowałam i idę dalej, nie oglądając się wstecz
– powiedziała w rozmowie z Pomponikiem.
SPEŁNIAMY MARZENIA W RADIU ZET. WYŚLIJ ZGŁOSZENIE
Tym razem kontrowersyjna gwiazda TTV wypowiedziała się na temat rosnącej inflacji. Kaźmierska przyznała, że nie boi się kryzysu ekonomicznego.
Ja nie płaczę. Nigdy nie płaczę. A co będę płakać… takie czasy. Trzeba czekać na lepsze i modlić się, żeby nie były gorsze. Nie tylko my płaczemy, cały świat jest w kryzysie. Nie jesteśmy w tym temacie jakoś szczególnie poszkodowanymi. Trzeba sobie jakoś radzić
– oznajmiła reporterom Faktu.
Celebrytka dodała, że w razie potrzeby bez kłopotów zajmie się pracą fizyczną.
Gwiazdy płaczą, Kaźmierska nie płacze, nie narzeka. Kaźmierska daje sobie radę. Będzie trzeba, pójdę kopać rowy, nie ma problemu
– podsumowała z rozbrajającą szczerością „królowa życia”.
Nie zapowiada się na to, by Dagmara Kaźmierska musiała posuwać się do takich rozwiązań – wszak prowadzi świetnie prosperujący butik i świetnie zarabia na sprzedaży swojej książki.
Myślicie, że pewnego dnia będzie musiała złapać za łopatę?
RadioZet.pl/Pomponik.pl/Fakt.pl
Królowe życia: 10 ciekawostek o Dagmarze Kaźmierskiej. Tego nie dowiesz się z programu [FOTO]
Tu się dzieje
