Oceń
Polskie preselekcje do Eurowizji 2023 zakończyły się ogromnym skandalem. Po ogłoszeniu przez jury wygranej Blanki Stajkow w sieci zawrzało – widzowie zarzucili TVP „ustawkę” i wciąż nie mogą pogodzić się z faktem, że ich faworyt Jann nie wystąpi na scenie w Liverpoolu. Wykonawczyni piosenki „Solo” stała się obiektem hejtu, a oburzeni internauci żądają, by wycofała się z udziału w tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji.
Zobacz także: Maja Hyży o Blance Stajkow: „Powinniśmy dać jej kopniaka”
Eurowizja 2023. Blanka Stajkow codziennie mierzy się z hejtem
Blanka Stajkow nie ma obecnie łatwego życia. Wokalistka codziennie otrzymuje masę negatywnych komentarzy od rozwścieczonych fanów Eurowizji, którzy nie zgadzają się z werdyktem jury na czele z Edytą Górniak. Wśród licznych zarzutów pod adresem polsko-bułgarskiej wokalistki pojawiły się nie tylko brak talentu muzycznego, ale także powiązania z Agustinem Egurrolą, a nawet plagiat – eurowizyjny utwór ma być łudząco podobny do hitu jednej z zagranicznych artystek.
Rytm i melodia jakoś podejrzanie podobne piosenki „Up”, trzeba to gdzieś zgłosić
Tak myślałem, że gdzieś to już słyszałem
– pisali na Instagramie oburzeni internauci.
Oberwało się również samej TVP – dziennikarze eurowizyjni wystosowali nawet oficjalne pismo do prezesa Telewizji Polskiej domagając się wyjaśnień.
Naszym zdaniem doszło do złamania Regulaminu TVP i wystąpienia szeregu wątpliwości etycznych towarzyszących wydarzeniu
– zwrócili się do Mateusza Matyszkowicza.
Mama Blanki Stajkow pracuje w TVP? Dowodem ma być nagranie
Rzecznik Telewizji Polskiej zdecydował się na wyjaśnienie części wątpliwości, tłumacząc, że głosowanie przebiegło zgodnie z regulaminem.
W niektórych krajach nadawcy publiczni wybierają reprezentanta krajowego wewnętrznie, są to: Cypr, Szwajcaria, Austria, Azerbejdżan, Australia, Armenia, Izrael, Holandia, Francja, Słowenia czy Wielka Brytania. Inni nadawcy, dla których głos widzów jest ważny – do nich należy Telewizja Polska – organizują otwarte preselekcje. Od nadawcy publicznego zależy, w jakiej formule zostanie wyłoniony reprezentant kraju
– można przeczytać w oświadczeniu stacji.
Przekonania wcale nie uspokoiły internautów, którzy mają kolejne powody do oburzenia. W sieci krąży filmik, który ma rzekomo udowadniać, że mama Blanki Stajkow ma powiązania z TVP. Na nagraniu można zobaczyć, że Katarzyna Foltyńska ma w gronie znajomych na Facebooku jednego z dziennikarzy TVP3 Katowice, a autor zamieszczonego wideo przekonuje, że rodzicielka reprezentantki Polski na Eurowizji 2023 pracowała przy realizacji produkcji stacji takich jak "Blondynka", "Leśniczówka" czy "Korona Królów".
Myślicie, że kolejne zarzuty wywołają jeszcze większy skandal wokół Blanki Stajkow?
Eurowizja: najwyższe miejsca Polski. Kto najlepiej poradził sobie w konkursie? [GALERIA]

Oceń artykuł