Małgorzata Rozenek wyciągnęła rękę do Kingi Rusin. Szybko dostała po łapach
Kinga Rusin wciąż wojuje z Krzysztofem Stanowskim. Była gwiazda „Dzień Dobry TVN” krytycznie wypowiada się o działalności Kanału Zero, a jej krucjatę przeciwko dziennikarzowi wsparła nawet Małgorzata Rozenek. Gest ten nie przełamał niechęci Rusin do polskiej Victorii Beckham.
Działalność Krzysztofa Stanowskiego zdecydowanie nie zdobyła poparcia Kingi Rusin. Dziennikarka od dłuższego czasu publicznie krytykuje założony przez niego Kanał Zero, w którym pojawiły się już takie postaci jak Przemysław Czarnek czy Samuel Pereira. Była gwiazda „Dzień Dobry TVN” zaczęła oskarżać Stanowskiego o powiązania z ludźmi Prawa i Sprawiedliwości. „Sympatyk spółek Skarbu Państwa za PiS” – pisała o Stanowskim.
Kinga Rusin wojuje z Krzysztofem Stanowskim
Twórca Kanału Zero zdążył już odnieść się słów dziennikarki, która publicznie krytykuje jego działania. Stanowski stwierdził, że Rusin „dostała pier**lca na jego punkcie”, a niedługo potem przyznał, że nie słyszał wiele o dokonaniach dziennikarki.
Quiz: Rozpoznaj gwiazdy TVN po uśmiechu. 13/13 tylko dla bystrzaków
Konflikt Rusin i Stanowskiego staje się bardziej zażarty praktycznie z dnia na dzień. 52-latka nie zamierza odpuszczać twórcy Kanału Zero, którego zaczęła nazywać już „profesorem doktorem habilitowanym dziennikarstwa”. Co ciekawe krucjatę Rusin przeciwko Stanowskiemu wsparła nawet Małgorzata Rozenek, która od lat nie pała do 52-latki szczególną sympatią.
Ukochana Radosława Majdana również ma na dość negatywne zdanie o Kanale Zero, o czym wspomniała podczas ostatniej rozmowy ze Światem Gwiazd. – Nie chcę rozpoczynać dramy, bo wiem, że moja koleżanka po fachu, Kinga, jest teraz z nim na wojennej ścieżce. Tak, jak rzadko mam okazję się z Kingą Rusin zgodzić, tak w tym przypadku się zgadzam – mówiła.
Małgorzata Rozenek wsparła Kingę Rusin. Szans na pokój nadal brak?
Prędko okazało się jednak, że nawet posiadanie wspólnego „wroga” nie zdołało ocieplić stosunków byłych gwiazd „ DDTVN”. Rusin nawiązała do słów Rozenek we wpisie, w którym ponownie uderzyła w Stanowskiego. 52-latka chyba nie podeszła do słów Małgorzaty zbyt entuzjastycznie.
„Wywołano mnie do tablicy pytaniami o moją drogę dziennikarską. »Prof. dr hab. dziennikarstwa« Stanowski (znokautowany niedawno nawet przez Czarnka) oraz jego fani stwierdzili u mnie »brak jakichkolwiek osiągnięć«. Nie pomogło, gdy Małgorzata Rozenek, która przecież nie aspiruje do bycia dziennikarką, powiedziała o mnie »koleżanka po fachu« (choć domyślam się, że dobrze mi życzy)” – napisała, po czym przeszła do wyliczania Stanowskiemu swoich dokonań zawodowych.
„Panie Stanowski, tak, jest paru dziennikarzy w Polsce. Ale prawdziwymi dziennikarzami na pewno nie są propagandyści. Tu żadna liczba wyświetleń nie pomoże” – skwitowała, po obszernym streszczeniu 30 lat swojej pracy w mediach.
Źródło: Radio ZET
Tu się dzieje
