Obserwuj w Google News

Maciej Orłoś krytykuje TVN za imprezę w Sopocie. „Festiwal hipokryzji”

3 min. czytania
29.08.2023 09:00

Maciej Orłoś niespodziewanie skrytykował „Top of the Top Sopot Festival”. Dziennikarz nie zostawił na imprezie TVN suchej nitki. Stacji oberwało się za zatrudnienie gwiazd TVP, które wcześniej występowały na festiwalu w Opolu. „Frajerzy” - grzmiał Maciej Orłoś.

maciej-orłoś-krytykuje-tvn-za-imprezę-w-sopocie-festiwal-hipokryzji
fot. Artur Zawadzki/East News

Maciej Orłoś przez lata był prowadzącym „Teleexpressu” w Telewizji Polskiej. Zakończył jednak swoją pracę w TVP, gdy władzę przejęła tam ekipa związana z Prawem i Sprawiedliwością. Od tamtego momentu dziennikarz regularnie krytykuje działania publicznego nadawcy. Ostatnio przestrzegł widzów przed programem „Jak oni kłamią”, w którym pracownicy TVP Info „demaskują kłamstwa” TVN. Wcześniej ostro skrytykował gwiazdy festiwalu w Opolu. Jednak tym razem wypowiedział się negatywnie o imprezie organizowanej przez TVN. Zdaniem dziennikarza stacja popełniła ogromny błąd.

Maciej Orłoś uderza w „Top of the Top Sopot Festival”. TVN w ogniu krytyki

Były gwiazdor „Teleexpressu” opublikował na swoim kanale You Tube film „Festiwal hipokryzji TVN-u”. Orłoś krytycznie ocenił dobór gwiazd występujących na „Top of the Top Sopot Festival”. Najbardziej przeszkadzało mu to, że występowały one wcześniej na antenie TVP podczas festiwalu w Opolu. - Nie chciałem już wracać do tematu Opola i legitymizowania występujących tam artystów, manipulacji i całego tego ohydztwa TVPiS, no bo było prawie trzy miesiące temu, powiedziałem i napisałem sporo na ten temat. (…) Jak było Opole, to teraz na drugą nóżkę Sopot - zaczął swój wywód dziennikarz.

- Opole było krajowe, a Sopot międzynarodowy. Teraz nie jest już międzynarodowy, a w ogromnej mierze polski i nie jest jak przed laty festiwalem Telewizji Polskiej, a potem Polsatu. Jest imprezą TVN-u. A dlaczego o tym mówię? Dlatego, że jak zerknąłem na obsadę tej czterodniowej imprezy, to mnie szczerze mówiąc, zatkało. Nie powinno, bo mam już swoje lata i dużo rzeczy dziwnych widziałem - kontynuował.

Redakcja poleca

Dziennikarz nie gryzł się w język i ostro skrytykował TVN za wpuszczenie na scenę gwiazd Telewizji Polskiej. - Sławek Uniatowski, Kuba Badach, Ania Rusowicz, Alicja Majewska, Krystyna Prońko, Kasia Moś, Łukasz Zagrobelny, zespół Feel - oni wszyscy dawali w czerwcu twarz TVPiS w Opolu, a teraz jakby nigdy nic występują sobie w TVN-owskim Sopocie, co może być zresztą wyraźnym przekazem dla tych wykonawców, którzy Opole bojkotują, że pełen luz, zasady nie mają znaczenia, charakter nie ma znaczenia i tak masz wszędzie otwarte drzwi, a ci, którzy Opole bojkotują - frajerzy - mówił.

Oglądaj

Na koniec Orłoś zacytował też wpis Damiana Maliszewskiego, który także był oburzony takimi decyzjami stacji. - Oczy przecieram ze zdumienia, że stacja TVN, w obronie której protestowałem na ulicy, w obronie której podpisywałem apel w „Gazecie Wyborczej”, bez żadnej refleksji zaprasza nadworne gwiazdy TVP, które bez cienia żenady od dawna robią interesy ze szczujnią, firmując propagandową tubę rządową swoimi głosami i wizerunkiem. Dziś jak gdyby nigdy nic stoją na sopockiej scenie - przytoczył słowa krytyki dziennikarz.

Nie przegap
tak-wygląda-dom-joanny-i-jacka-kurskich-w-usa-to-prawdziwa-willa-zdjęcia
5 Zobacz galerię
fot. Instagram (@joanna_kurska)