Łukasz Nowicki odzyskał skradziony samochód. „Ze zmienionymi tablicami”

Adam Rzeźniczak

2 min. czytania

19.11.2023 12:05

Podziel się

Udostępnij przez:

Zareaguj Reakcja

Łukasz Nowicki został okradziony. Gwiazdor TVP poinformował, że policja ustaliła, gdzie znajduje się jego samochód. Złodziej zdążył już zmienić tablice rejestracyjne pojazdu.

Łukasz Nowicki odzyskał skradziony samochód. „Ze zmienionymi tablicami”

Łukasz Nowicki padł ofiarą złodzieja. Samochód byłego prowadzącego „ Pytania na Śniadanie” został skradziony. Gwiazdor TVP zaskoczył fanów publikacją fotografii, na której widać, jak doszło do kradzieży. Gospodarz „ Postaw na milion” musiał zgłosić sprawę na policję. Ujęcia z monitoringu były chyba dość pomocne, gdyż zdążył on już przekazać, że funkcjonariuszom udało się ustalić, gdzie przetransportowano jego auto.

Łukasz Nowicki został okradziony. Policja ustaliła, co stało się z jego samochodem

Łukasz Nowicki niedawno zrezygnował z posady prowadzącego „Pytania na Śniadanie”. W wywiadzie dla PAP Life zdradził, że przeprowadził rozmowę z żoną o rodzinnych finansach. Para musiała zacząć ostrożniej rozporządzać domowym budżetem. - Człowiek szybko przyzwyczaja się do pewnego standardu życia, dobrego samochodu, dobrego jedzenia, różnych przyjemności - wymieniał.

Gwiazdor TVP nie spodziewał się wtedy, że wkrótce padnie ofiarą kradzieży. Na Instagramie prezentera znalazł się kadr z monitoringu, na którym widać, jak „miły pan” odjeżdża samochodem Nowickiego. Kradzież musiała zostać zgłoszona na policję, ponieważ kilka godzin później aktor zamieścił informację o odnalezieniu pojazdu.

Redakcja poleca

Maciej Damięcki pożegnany przez synową. Zdradziła tajemnicę teścia [FOTO]

Ciężarna Małgorzata Tomaszewska miała wypadek. Upadła podczas „Pytania na śniadanie”

Ciężarna Tomaszewska miała wypadek. Upadła podczas „Pytania na śniadanie”

„Auto zostało odnalezione w lesie pod Nowym Dworem Mazowieckim ze zmienionymi tablicami rejestracyjnymi. Jest na parkingu policyjnym” - przekazał Nowicki. Choć wszystko szczęśliwie się skończyło, a samochód najpewniej z powrotem trafi w ręce prezentera, nie wydaje się on tryskać radością. Gospodarz „Postaw na milion” nie wie, w jakim stanie jest pojazd.

„Nie wiem, jakie są zniszczenia, bo nie mogę tego sprawdzić. Bardzo nieprzyjemne zdarzenie. Nikomu nie życzę!” - podsumował ze smutkiem na Instagramie. Być może Nowicki wkrótce opublikuje kolejną porcję informacji o skradzionym samochodzie. Póki co sam nie wie, czy złodziej w jakiś sposób nie uszkodził pojazdu.