Książę Harry w opałach. Eks-striptizerka chce opublikować jego intymne zdjęcia
Książę Harry znów w tarapatach. Eks-striptizerka Carrie Royale utrzymuje, że miała spędzić z nim upojną noc. Teraz grozi, że opublikuje jego intymne zdjęcia. Wszystko z zemsty.
Nie jest żadną tajemnicą, że książę Harry zdążył się w życiu wyszumieć i wybalować. Nie stronił od imprez zakrapianych alkoholem i brytyjskie brukowce nieraz publikowały jego kompromitujące wręcz zdjęcia. Sam zresztą bez zażenowania skrupulatnie opisał wszystko w swojej książce "Spare". A może jednak nie tak skrupulatnie, jak się mogło wydawać? Otóż 52-letnia eks-striptizerka, Carrie Royale, musiała zapoznać się z autobiografią księcia i z żalem odnotować, że... nie ma tam o niej słowa. A przecież miała spędzić z nim upojną noc. Co teraz? Jest żądna zemsty. Ujawniła, co planuje.
Książę Harry w opałach. Eks-striptizerka chce opublikować jego intymne zdjęcia
Na łamach brytyjskiego tabloidu "The Sun" pojawiła się ostatnio wypowiedź eks-striptizerki, która utrzymuje, że miała intymne relacje z księciem Harrym. Jakiś czas temu kobieta sprzedała w sieci bokserki, które rzekomo miały należeć do sussexa, a teraz przekonuje, że to nie były wszystkie "artefakty" po młodszym synu Karola. Jak twierdzi, ma jeszcze kilka jego zdjęć, na którym widać go tak, jak go Bóg stworzył. Teraz zagroziła, że je opublikuje.
Okazuje się, że Carrie Royale rozsierdziło to, że jej rzekomy były kochanek nie omieszkał o niej wspomnieć w swojej książce. Kobieta chce wrzucić fotki na OnlyFans i tym sposobem zarobić kolejne pieniądze na ich domniemanej erotycznej przeszłości.
"Mam kilka fajnych, nagich zdjęć, których nikt dotąd nie widział. Mam fotki przy basenie sprzed wieczoru i kadry z nagim Harrym. Ludzie będą nimi zszokowani. Jestem trochę zła, że pominięto mnie w jego książce. To znaczy... Wow. Zapomniał o wielu zdarzeniach z tamtego wieczoru. Byłabym zaskoczona, gdyby pamiętał moje imię, bo był pijany, ale mógł wspomnieć o tych kilku rzeczach, które między nami zaszły" — przekonuje Carrie Royale.
Źródło: Radio ZET/Pudlek/The Sun
Tu się dzieje
