Paskudna kłótnia księcia Harry'ego z Meghan Markle. Padły ostre słowa
Książę Harry wyznał, że przestraszył się utraty Meghan Markle po wielkiej kłótni, która spowodowała, że para rozpoczęła terapię. Podczas afery padły mocne słowa.
Książę Harry zdradził, że po wielkiej kłótni ze swoją żoną Meghan Markle, bał się, że ich związek się rozpadnie. O co poszło?
Książę Harry i Meghan Markle
Na początku 2023 roku na rynku ukazała się biografia księcia Harry'ego, wydana w Polsce pod tytułem "Ten drugi". Syn króla Wielkiej Brytanii nadal udziela wywiadów, promujących książkę.
Jak podaje Page Six, książę Harry udzielił wywiadu doktorowi Gaborowi Maté. Opowiedział w nim w poruszonym przez siebie wątku ogromnej kłótni ze swoją żoną Meghan Markle, która poskutkowała terapią pary. Afera sprawiła, że brat następcy tronu wystraszył się, że straci ukochaną na zawsze. Jak wyznał w rozmowie, z perspektywy czasu zrozumiał, że ta sytuacja była mu potrzebna.
Naprawdę tego potrzebowałem. Potrzebowałem tego odrzucenia.
Myśl o utracie Markle sprawiła, że para wyciągnęła konstruktywne wnioski, które doprowadziły ją do terapii.
Książę Harry dostał olśnienia podczas kłótni
Książę Sussexu w swojej książce wyznał, że "stał się drażliwy" i "pękł", gdy rozmowa z Markle "przybrała nieoczekiwany obrót". Pamięta, jak był "do przesady, nadwyraz zły" na swoją żonę. Podczas kłótni "ostro" się do niej odniósł. Książę Harry wyznał, że kiedy padły mocne słowa, miał wrażenie, jakby wszystko wokół zatrzymało się w czasie.
Po krótkiej pauzie Markle spokojnie poinformowała męża, że "nie zniosłaby, gdyby ktoś tak do niej mówił" i zapytała mężczyznę, gdzie nauczył się takiego języka. Ten moment był olśnieniem dla syna króla.
Zrozumiałem, w jaki sposób manifestują się negatywne zjawiska, jak bardzo jesteśmy produktem naszego wychowania.
Członek rodziny królewskiej zrozumiał więc, że drogą do szczęśliwego związku jest umiejętna komunikacja i właściwe radzenie sobie z własnymi emocjami, które można wypracować podczas terapii.
RadioZET.pl/Page Six