Karolina Korwin-Piotrowska miażdży Mamę Ginekolog. "Kręci finansowe lody od lat"
Karolina Korwin-Piotrowska nie kryje oburzenia kontrowersyjnym wpisem Mamy Ginekolog. Zachęciła swoich fanów do bojkotowania profilu ginekolożki, która miała przyjmować koleżanki poza kolejnością.
Mama Ginekolog wywołała w sieci prawdziwą burzę, informując, że jako ginekolożka pracująca dla NFZ przyjmuje poza kolejnością członkinie rodziny i koleżanki. Próbowała wyjaśniać, że w ten sposób skraca kolejki, jednak zalała ją fala krytyki oburzonych internautów. Co więcej, blogerka została zaskarżona do Okręgowej Izby Lekarskiej i może ponieść konsekwencje swoich słów o wiele poważniejsze, niż internetowy ostracyzm. Głos w sprawie zabrała także Karolina Korwin-Piotrowska, która nie szczędziła gorzkich słów pod adresem Mamy Ginekolog i zarzuciła jej kręcenie "finansowych lodów", a nawet zachęciła do bojkotowania jej profilu.
Karolina Korwin-Piotrowska komentuje aferę z Mamą Ginekolog
Na profilu Karoliny Korwin-Piotrowskiej na Instagramie pojawił się wpis dotyczący Mamy Ginekolog. Dziennikarka nie ukrywała, że nie ma o blogerce, którą opisała w bardzo mocnych słowach, dobrego zdania.
- Proszę państwa, kultura celebrycka zbudowana jest na chorobliwym narcyzmie i ekshibicjonizmie, które podniesione są do rangi cnoty i napędzają ten chory i patologiczny biznes. Dorzucamy do tego cwaniactwo i jest combo. Pani, o której nagle mówi cały internet, pokazuje swoje całe życie, rodzinę, dzieci, dosłownie wszystko, kręci na tym turbo finansowe lody od lat. Narcyzm i ekshibicjonizm dają jej turbo lajka. Nagrywa siebie non stop, „słynny” tekst o znajomych i wizytach lekarskich padł bodaj przy malowaniu paznokci. Pytanie; co trzeba mieć w głowie, żeby wygłaszać odezwy do narodu/fanów, podczas malowania paznokci? Od razu zaznaczam, że nigdy tego nie robiłam, czyli nie wygłaszałam tyrad, ani podczas robienia paznokci, gotowania, wakacji, nuda, może dlatego czasem brak mi kasy. Cóż. To mój wybór. Moje życie. I lekarze przez NFZ i prywatnie, zależy od potrzeb - pisała oburzona.
Korwin-Piotrowska znalazła także sposób, żeby pozbawić Mamę Ginekolog "paliwa".
Karolina Korwin-Piotrowska zachęca do bojkotu Mamy Ginekolog
Recepta dziennikarki jest prosta. W przypadku Mamy Ginekolog i innych, jej zdaniem toksycznych blogerów, wystarczy odlajkowanie ich profilu i odebranie im medialnego rozgłosu.
- Zamiast przez lata dawać paliwo sprytnym paniom, które cynicznie trzaskają na was ogromną kasę, nawet podczas manicure, zawsze można odlajkować, przestać się wreszcie podniecać tym, że znajome puszcza bez kolejki, że kupuje kolejne torebki i tracić energię na jej żyćko. Zająć się swoim życiem. Ona dalej będzie kręcić medialne lody, będzie kręcić kasę i załatwiać znajomym wizyty. Takie jak ona są nietykalne, bezkarne, ustawione od dziecka, wujkowie i ciocie zawsze pomogą [...]. Odlajkować. Zabrać stację medialnego paliwa. Olać. Wasz wpływ na to polega na tym, że macie własne życie i możecie mieć innych centralnie w d*pie. Polecam. Robię tak od lat. Może nie mam markowych torebek i milionów na koncie, ale pieprzyć to. I nie tracić czasu na cwaniaków - podsumowała ostro.
Pod postem Korwin-Piotrowskiej rozgorzała dyskusja, co ciekawe, część osób rozumie podejście Mamy Ginekolog.
Tu się dzieje
