Jakub Rzeźniczak komentuje aferę po wywiadzie: „Zwróciłem uwagę na problem z jakim mierzą się faceci”
Najnowszy wywiad Jakuba Rzeźniczaka wywołał w mediach prawdziwą aferę. Wylewny piłkarz, który przyznał się do licznych zdrad, a matkę swojej córki publicznie nazwał „dziewczyną na telefon”, najwidoczniej ma się teraz za bohatera, bo jego zdaniem, mężczyźni zaczęli się z nim solidaryzować.
Medialna afera wokół Jakuba Rzeźniczaka trwa w najlepsze. Wszystko przez najnowszy wywiad u Żurnalisty, któremu piłkarz zwierzył się z „trudów” swojego życia. 36-latek o przyznał się tam m.in. do licznych zdrad swojej pierwszej żony, określił matkę swojego ukrywanego dziecka mianem „dziewczyny na telefon”, a wspominając związek z „udającą kogoś, kim nie była” Magdaleną Stępień, wyznał, że wcale nie chciał leczyć ich syna za granicą.
Nic więc dziwnego, że wypowiedzi gwiazdora Kotwicy Kołobrzeg wywołały żywą reakcję wśród jego byłych partnerek. Co ciekawe, zdradzone przez Rzeźniczaka kobiety zdążyły zawiązać komitywę, a sama Taraszkiewicz zapowiedziała, że będzie walczyć o swoje dobre imię na drodze sądowej.
- Stay tuned. Szkoda, że kolejna sprawa o zniesławienie będzie w Kołobrzegu, ale z przyjemnością będę jeździć na każdą rozprawę. Masz 2 godziny, by publicznie mnie przeprosić i odwołać te parszywe kłamstwa na temat Edyty, temat Magdy i przede wszystkim na mój temat. I tym razem skonsultuj się ze swoim prawnikiem – grzmiała na swoim Instagramie.
Jakub Rzeźniczak komentuje aferę po wywiadzie
Jak z tym faktem miewa się sam Rzeźniczak? Wiele wskazuje na to, że niekoniecznie przejmuje się wypowiedziami swoich byłych. Sieć natomiast zalewają kolejne komentarze internatów, którzy krytykują celebrytę za jego poczynania wobec kobiet, które ponoć kochał.
Nieprzychylne uwagi prędko dotarły także do samej Pauliny Nowickiej, z którą Kuba miał doczekać się dziecka, kiedy wraz z Magdą walczyli o życie Oliwierka. Małżonka piłkarza przyznała w rozmowie z Pudelkiem, jak Rzeźniczakowie reagują na krytyczne wpisy.
- Kuba tak to komentuje: Dostaliśmy tysiące pozytywnych wiadomości. Żeby w całości zrozumieć sytuację, należy wysłuchać nie jednego zdania, które jest najszerzej komentowane, tylko całego wywiadu. Ogrom ludzi zmieniło zdanie i rozumie to, w jakiej sytuacji byłem i jestem – przekonywał.
Celebryta przyznał także, że obecnie uważa się za ambasadora problemów mężczyzn. Miło z jego strony?
- Zwróciłem też w wywiadzie uwagę na duży problem, z jakim mierzą się faceci. A że temat jest delikatny, to jest szeroko komentowany i ja to rozumiem – przekazał piłkarz.
Ojcowie roku? Ci tatusiowie nie płacą alimentów na własne dzieci (GALERIA)
RadioZET.pl/Pudelek.pl
Tu się dzieje
