Byłe Rzeźniczaka łączą siły. Ewelina Taraszkiewicz i Magdalena Stępień trzymają się za ręce
Jakub Rzeźniczak w ostatnim wywiadzie nie oszczędzał swoich byłych partnerek. Pojawiła się już pierwsza informacja o pozwie, a teraz wygląda na to, że ex piłkarza zawiązały prawdziwą komitywę.

Jakub Rzeźniczak otworzył się na temat swojego życia prywatnego, a właściwie na temat swojego życia miłosnego ostatnich lat. Piłkarz o swoich byłych partnerkach wypowiadał się – delikatnie mówiąc – niepochlebnie, dlatego nikogo chyba nie zdziwiło, gdy panie postanowiły w tej sprawie zainterweniować. Ale takiej komitywy chyba nikt się nie spodziewał.
Zobacz też: Jakub Rzeźniczak o matce swojej córki: „Była dziewczyną na telefon”. Taraszkiewicz reaguje
Ewelina Taraszkiewicz i Magdalena Stępień łączą siły
Jakub Rzeźniczak nie oszczędził żadnej ze swoich ostatnich partnerek. Przyznał, że wielokrotnie zdradzał Edytę Zając, Magdalenie Stępień zarzucił manipulację, a Ewelinie Taraszkiewicz prostytucję. Piłkarz zapierał się, że o tym ostatnim nie chciał wspominać dla dobra córki, ale z niewiadomych przyczyn zmienił zdanie.
Ewelina Taraszkiewicz zapowiedziała już pozew przeciwko Rzeźniczakowi i jak się okazuje, szybko znalazła wsparcie w walce przeciwko byłemu kochankowi – Magdalenę Stępień. Panie spotkały się niedługo po ukazaniu się głośnego wywiadu piłkarza, czego dowodem jest zdjęcie, na którym widać, jak trzymają się za ręce.
Magdalena Stępień o wywiadzie Rzeźniczaka
Ewelina Taraszkiewicz szybko odpowiedziała na wywody swojego byłego partnera, Magdalena Stępień również pokusiła się o krótki komentarz w tej sprawie. Modelka nie ukrywała, że sama mogłaby dołożyć do sprawy „swoje pięć groszy”, jednak zdecydowała się tego nie robić. Nie ukrywała, że to właśnie śmierć dziecka mocno wpłynęła na jej światopogląd i to, jakie dziś podejmuje decyzje.
- Słysząc słowa Kuby, mimo że mogłabym powiedzieć wiele i o tym co było między nami i o nim, nie zrobię tego. Śmierć mojego dziecka zmieniła wiele w moim życiu i zmieniła sposób postrzegania tego co się dzieje dookoła, dlatego też nie będę tego komentować i roztrząsać przeszłości. Świat się dla mnie zatrzymał po śmierci mojego synka i nie będę wracała do przeszłości i tego co było między mną, a Kubą. Buduję teraz nowe życie, jest mi cały czas ciężko i nie będę dokładać dramatów do mojej tragedii. Dziękuje wszystkim za wsparcie! W tych kolejnych trudnych dla mnie chwilach – napisała na Instagramie Magdalena Stępień.
Na ten moment brakuje jedynie reakcji Edyty Zając. Czy prowadząca programu „True Love” zabierze głos w tej sprawie?
Ojcowie roku? Ci tatusiowie nie płacą alimentów na własne dzieci (GALERIA)
