Obserwuj w Google News

Jacek Poniedziałek odszedł z TVP przez swoją orientację? Ujawnił to po latach

2 min. czytania
23.09.2023 18:28

Jacek Poniedziałek przez lata spełniał się na antenie TVP. Aktor pojawiał się m.in. w serialu „M jak miłość”, gdzie wcielał się w rolę Rafała Lubomskiego. W 2005 roku gwiazdor dokonał coming outu i niedługo później zdecydował się odejść z telewizji. Niedawno ujawnił powody swojej decyzji.

Gwiazdor odszedł z TVP przez swoją orientację? Ujawnił to po latach
fot. Instagram @jacekponiedzialek

Jacek Poniedziałek jest obecnie jedną z ikon polskich środowisk nieheteronormatywnych. Gwiazdor dokonał coming outu jeszcze w 2005 roku, a jego jawna deklaracja wywołała w mediach niemałe poruszenie. - Mam już 40 lat. Nie będę się wygłupiał i bredził coś o idealnej kobiecie, której wciąż szukam. Jestem gejem i tyle – przekazał wtedy w jednym z wywiadów.

Redakcja poleca

Jacek Poniedziałek dokonał coming outu, gdy grał w „M jak miłość”

W tamtym czasie aktor spełniał się w serialu „ M jak miłość”, z którym wciąż kojarzy go wielu widzów Telewizji Polskiej. Poniedziałek wcielał się tam w rolę Rafała Lubomskiego – byłego kochanka serialowej Marty, który z czasem wyemigrował do Australii. Zakończenie wątku bohatera aktora nie było jednak tak oczywiste dla widzów.

Historia serialowego Rafała zakończyła się, ponieważ Poniedziałek zrezygnował z roli w produkcji. Gwiazdor oficjalnie pożegnał się z posadką w TVP w 2008 roku, a wiele osób spekulowało, czy odejście Jacka nie miało związku z jego głośnym coming outem.

O powodach swojej decyzji Poniedziałek opowiedział w rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski. Aktor zdradził, że sam obawiał się tego, czy jego jawna deklaracja nie rzuci cienia na graną przez niego postać. W sprawie tej zwrócił się nawet do Ilony Łepkowskiej, lecz scenarzystka nie miała co do niego żadnych obiekcji.

Jacek Poniedziałek przyznał natomiast, że serialowy Rafał z czasem zaczął go po prostu nudzić. Z projektu zrezygnował, ponieważ nie czuł się w nim dobrze. Swojej decyzji jednak nie żałuje.

Zobacz także: Jacek Poniedziałek skomentował coming out Andrzeja Piasecznego. "Lepiej późno niż wcale"

Miałem kontakt wtedy z Iloną Łepkowską i pytałem ją, czy mój coming out zaszkodził postaci, czy ona się obawia i planuje eliminację albo ograniczenie mojej postaci i zapewniała mnie, że nie. [...] Nie żałuję tego, bo nie mam temperamentu do tak długich projektów. [...] Trochę mnie też ta postać nudziła” – czytamy.

Przypomnijmy, że aktor nieraz zaznaczał, że czas po coming oucie okazał się dla niego bardzo pasjonujący. „Czas po coming oucie to najlepszy czas w moim życiu – po ludzku i zawodowo. Nie miałem żadnych problemów związanych z propozycjami aktorskimi. Może lekkie zawirowania i przyhamowanie odczułem na początku. Ze strachu, z dezorientacji tych, którzy obsadzają do ról? Może bano się, jak zareaguje widownia?” - mówił w rozmowie z „Vivą!”.

Nie przegap
Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News