Obserwuj w Google News

Ida Nowakowska przerwała „PnŚ”, gość uciekł. Groteskowe sceny w TVP

2 min. czytania
30.09.2023 14:11

Jak każdy dobrze wie, programy na żywo rządzą się swoimi prawami – w każdej minucie łatwo o wpadkę. Podobnie było w sobotnim wydaniu Pytania na śniadanie”. Ida Nowakowska musiała nagle przerwać program, a kamery TVP zarejestrowały groteskową sytuację.

Ida Nowakowska przerwała „Pytanie na śniadanie”
fot. screen Facebook Pytanie na śniadanie

W śniadaniówce nadawanej na żywo łatwo o potknięcie. Ostatnio w „Pytaniu na śniadanie” dochodziło do wpadek. Prezenterzy musieli radzić sobie z samoistnie spadającymi przedmiotami czy też efektami nieudanego eksperymentu. Teraz doszło do porażki przy opiece nad zwierzakiem. Ida Nowakowska nie mogła siedzieć z założonymi rękami.

Zobacz także:  Skandaliczne zachowanie Krzan w „Pytaniu na Śniadanie”. Kammel nie wytrzymał

Pytanie na śniadanie: Ida Nowakowska ratowała gościa

Jednym z tematów sobotniego „Pytania na śniadanie” były zwierzęta, a dokładniej przedstawienie pomysłów na własnoręczne zabawki dla kotów. W plenerowym studiu zagościł nie tylko Mr White, który pokazał swoje propozycje na wykonanie gadżetów – pojawiła się też urocza ruda kocica. Jednak futrzak tego dnia musiał wstać lewą łapą i dodatkowo nadepnąć sobie na ogon, bo nie miał ochoty być pod ostrzałem kamer.

Kot badawczo analizował otoczenie i obmyślał plan ucieczki. W końcu udało mu się i czmychnął prosto w kierunku pobliskich krzaków. Wtedy Ida Nowakowska mocno się zaniepokoiła.

- On idzie w gąszcze! Ja się martwię – rzuciła prezenterka i bohatersko ruszyła w celu złapania kociaka.

Redakcja poleca

W tej odważnej misji postanowił towarzyszyć jej Tomasz Wolny. Prezenter ruszył za swoją koleżanką, zostawiając eksperta samemu sobie – ważniejsze było zadbanie, aby kot się nie zgubił. W końcu Tomasz Wolny złapał futrzaka i wrócił z nim przed kamery, ale wtedy… puchata kulka stwierdziła, że tak łatwo się podda i znów spróbuje uciec ku wolności.

Tomasz Wolny był już czujniejszy i tym razem od razu zareagował, łapiąc kota. Dla pewności trzymał futrzaka blisko siebie, aby sytuacja się nie powtórzyła. Cóż, w przypadku plenerowego studia można było pomyśleć przynajmniej o obróżce ze smyczką lub dobrych szelkach dla puchatego nicponia.

Tego samego dnia podjęty został inny zwierzęcy temat. Chodziło o zarobki psich influencerów. W studiu zagościły dwa czworonogi – Pirat i Marvel. Tutaj obyło się już bez niespodzianek.

Nie przegap
Wpadki telewizyjne Filip Chajzer
9 Zobacz galerię
fot. Artur Zawadzki/Reporter/East News