Gerard Depardieu jednak odpowie za gwałt? Przyjaciel Putina znowu ma kłopoty. Sąd odrzucił jego wniosek
Gerard Depardieu został oskarżony o napaść seksualną przez francuską aktorkę Charlotte Arnould. Sąd odrzucił wniosek aktora o wycofanie zarzutów, ponieważ w sprawie pojawiły się nowe dowody mające poważnie obciążać 73-letniego gwiazdora.
W 2021 roku Gerard Depardieu został oskarżony o gwałt na aktorce Charlotte Arnould. Do zdarzenia miało dojść w 2018 roku w jednej z paryskich rezydencji aktora. Arnould miała wówczas 20 lat. Artysta twierdzi, że padł ofiarą pomówień i złożył wniosek do sądu o wycofanie zarzutów. Ostatnio jednak śledczy przedstawili nowe dowody mając świadczyć na niekorzyść Depardieu. W odpowiedzi sąd zdecydował się odrzucić wniosek aktora i ponownie przyjrzeć się sprawie.
Gerard Depardieu nadal oskarżony o napaść seksualną
73-letni Gerard Depardieu, który w 2012 roku opuścił Francję, żeby uniknąć płacenia wysokich podatków i uzyskał obywatelstwo rosyjskie, nie został oczyszczony z zarzutów. 10 marca paryska prokuratura poinformowała, że dysponuje nowymi dowodami, poważnie obciążającymi aktora oskarżonego o gwałt przez Charlotte Arnould. Sąd zadecydował, że śledztwo w sprawie Depardieu zostanie wznowione.
Menadżerka Arnould powiedziała w rozmowie z agencją AFP, że jej podopieczna jest zadowolona z decyzji sądu. W 2019 roku śledztwo w sprawie Depardieu zostało umorzone, lecz aktorka wniosła zażalenie i rok później wznowiono czynności.
Gerard Depardieu nadal utrzymuje, że zarzuty są bezpodstawne i zapowiada kolejne odwołania.
Tu się dzieje
