Obserwuj w Google News

Eurowizja 2023. TVP odpowiada na część zarzutów sprawie wygranej Blanki

3 min. czytania
08.03.2023 16:39

Rzecznik Telewizji Polskiej postanowił w końcu przerwać milczenie i skomentować niektóre z zarzutów, jakie pojawiły się pod adresem stacji po ogłoszeniu wyników polskich preselekcji do Eurowizji 2023. Jego słowa przekonają rozwścieczonych Polaków?

Blanka Stajkow
fot. Pawel Wodzynski/East News

Wygrana Blanki Stajkow w polskich preselekcjach wzbudziła ogromne kontrowersje – widzowie, którzy zdecydowaną przewagą głosów na reprezentanta tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji wybrali Janna z piosenką „Gladiator” rozpętali w sieci istną burzę. Telewizji Polskiej zarzucono „ustawkę” i domagano się ujawnienia kart do głosowania jurorów, a polsko-bułgarska wokalistka stała się obiektem ogromnego hejtu.

Zobacz także:  Eurowizja 2023. Zagraniczne media miażdżą Blankę Stajkow i Egurrolę

Eurowizja 2023. Widzowie polskich preselekcji mają poważne zastrzeżenia do wyniku

Na profilu Stajkow na Instagramie codziennie pojawiają się kolejne komentarze, w których internauci domagają się, by gwiazdka zrezygnowała z udziału w międzynarodowym konkursie. Wśród wielu zarzutów pojawiły się głosy mówiące o znajomości Blanki z jednym z jurorów, Agustinem Egurrolą.

Kto robił choreografię do twojego występu i czy przypadkiem nie był to Agustin Egurrola, który siedział w jury?

 – piszą w mediach społecznościowych oburzeni Polacy.

Oliwy do ognia dolało oświadczenie wydane przez piosenkarkę, w którym dała ona jasno do zrozumienia, że nie planuje oddania szansy wystąpienia na scenie w Liverpoolu.

Jest mi niezmiernie przykro, kiedy czytam obrzydliwe kłamstwa (między innymi o znajomościach, plagiatach a przede wszystkim „ustawionym” głosowaniu). Byłam uczestniczką konkursu, w którym zasady były równe dla każdego artysty. To nie ja ustalałam regulamin, skład jury, system głosowania i sumowania punktów

 – oznajmiła Blanka Stajkow, a internauci nie zostawili na niej suchej nitki, żądając natychmiastowej odpowiedzi TVP.

Redakcja poleca

Eurowizja 2023. TVP zabiera głos w sprawie polskich preselekcji. Nie będzie happy endu

Po tym, jak dziennikarze eurowizyjni wystosowali do Telewizji Polskiej pismo z prośbą o wyjaśnienia, nic nie wskazywało na to, że stacja w końcu odniesie się do licznych zarzutów. Po wielu dniach rzecznik stacji postanowił odpowiedzieć na kilka z wątpliwości, jednak tłumaczenia te raczej nie uspokoją medialnej burzy.

W niektórych krajach nadawcy publiczni wybierają reprezentanta krajowego wewnętrznie, są to: Cypr, Szwajcaria, Austria, Azerbejdżan, Australia, Armenia, Izrael, Holandia, Francja, Słowenia czy Wielka Brytania. Inni nadawcy, dla których głos widzów jest ważny – do nich należy Telewizja Polska – organizują otwarte preselekcje. Od nadawcy publicznego zależy, w jakiej formule zostanie wyłoniony reprezentant kraju

– można przeczytać w oświadczeniu TVP wysłanym redaktorom „Plotka”.

- TVP poinformowała podczas finału, podając głosy jurorów oraz sumę głosów jury i widzów i dodatkowo, również głosy widzów potwierdzając tym samym transparentność wyboru. TVP zastosowała się do zasad głosowania zgodnie z regulaminem – nad jego przebiegiem czuwał obecny podczas finału notariusz – wyjaśniono.

Telewizja Polska dała także jasno do zrozumienia, że nie bierze pod uwagę powtórzenia głosowania i zastąpienia Stajkow odpowiedniejszym kandydatem.

TVP zapewni pełne wsparcie dla reprezentantki Polski, która z dumą trzymać będzie naszą flagę podczas 67. Konkursu Piosenki Eurowizji w Liverpoolu

– przekazano na portalu „Plotek” ku niepocieszeniu Polaków.

Stacja nie zdecydowała się na wyjaśnienie kontrowersji związanych z Egurrolą, a fani Eurowizji zapowiedzieli, że „nie odpuszczą”, wygląda więc na to, że to wcale nie koniec skandalu.

A Was przekonują wyjaśnienia rzecznika TVP?

RadioZet.pl/”Plotek”

Eurowizja Polska Ich Troje Edyta Górniak Michał Szpak
6 Zobacz galerię
fot. Youtube screen / Eurovision 2003, e-gorniak.com Edyta Górniak, Eurovision Song Contest