Obserwuj w Google News

Organizatorzy Eurowizji stanowczo o aferze w TVP. EBU zabrało głos w sprawie

3 min. czytania
02.03.2023 11:04

Wybór polskiego reprezentanta na Eurowizję wywołał niemały skandal. Aferę zdecydowała się skomentować Europejska Unia Nadawców, która z pewnością zauważyła niezadowolenie widzów Telewizji Polskiej. Czy władze TVP będą miały problemy podczas Konkursu Piosenki Eurowizji?

eurowizja-2023-europejska-unia-nadawców-stanowczo-o-aferze-w-tvp-ebu-zabrało-głos-w-sprawie
fot. VIPHOTO/East News

Polskie preselekcje do Eurowizji 2023 wzbudziły ogromne kontrowersje. Ogłoszenie Blanki reprezentantką Polski spotkało się z wielkim niezadowoleniem fanów międzynarodowego konkursu. Wszystko przez wątpliwości telewidzów, którzy podejrzewają TVP o „ustawkę”. Zdaniem niektórych jury specjalnie zaniżyło oceny wystawione Jannowi, który był faworytem publiczności, by wykonawczyni hitu „Solo” miała szansę na zwycięstwo.

Dodatkowo informacja o wygranej Blanki pojawiła się na stronie Telewizji Polskiej jeszcze przed rozpoczęciem koncertu „Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję”. Podawanie wyników podczas polskich preselekcji było mało przejrzyste i nietransparentne, a publiczny nadawca opublikował tabelę ze szczegółowym podziałem ocen widzów i „ekspertów” ze sporym opóźnieniem. Widzowie domagają się anulowania głosowania, a nawet usunięcia Polski z konkursu.

Redakcja poleca

Eurowizja 2023. Europejska Unia Nadawców komentuje aferę na polskich preselekcjach

Dziennikarze eurowizyjni wystosowali do władz TVP apel. Domagają się oni podania realnej liczby głosów oddanych przez telewidzów na poszczególnych uczestników preselekcji i ujawnienia ocen każdego z członków jury. Zamierzają też zbadać niezależność jurorów, którzy przez wielu oceniani byli jako wyraźnie stronniczy, a nawet bezpośrednio powiązani z niektórymi artystami.

Głos w sprawie zabrała także Europejska Unia Nadawców. Niezadowolenie widzów Telewizji Polskiej odbiło się w sieci szerokim echem. EBU wydała jasny komunikat po tym, jak skontaktowała się z nimi redakcja Kultura.onet.pl.

- Każdy uczestniczący nadawca jest odpowiedzialny za wybór swojego zgłoszenia do Konkursu Piosenki Eurowizji zgodnie z regulaminem konkursu. Pytania dotyczące wyboru polskiego reprezentanta należy kierować do TVP - poinformowali przedstawiciele organizacji.

Oglądaj

Zobacz także: Polacy oszaleli na punkcie Janna. „Mam nadzieję, że ludzie zostaną ze mną na dłużej”

Szans na to, by zwycięstwo polskich preselekcji zostało przekazane w ręce Janna, nie widzi także Mieszko Czerniawski z portalu eurowizja.org. W rozmowie z dziennikarzami Onetu przyznał, że chyba jeszcze nie zdarzyło się, by „z powodu niezadowolenia społecznego doszło do zmiany reprezentanta”.

- Mam niestety złą wiadomość dla fanów Janna. Nie przypominam sobie sytuacji, by z powodu niezadowolenia społecznego doszło do zmiany reprezentanta. Co więcej, organizatorzy Eurowizji nie weryfikują zgłoszonych wykonawców - powiedział.

To jednak nie do końca prawda. W 2006 roku, gdy Serbia i Czarnogóra stanowiły jeszcze jedno państwo, nie wysłali oni na Eurowizję swojego reprezentanta właśnie ze względu na zarzuty niesprawiedliwego wyboru zwycięzcy preselekcji. Ich wynik został zakwestionowany z powodu oskarżeń wymierzonych w jurorów z Czarnogóry, którzy mieli się dopuścić stronniczego głosowania. Ostatecznie nadawca wycofał się z uczestnictwa w konkursie.

Warto podkreślić, że Telewizja Polska nie musi organizować preselekcji. Może wybrać reprezentanta w pełni samodzielnie, poprosić artystów o nadesłanie propozycji i zdecydować się na jeden z przesłanych utworów lub chociaż częściowo oddać decyzję w ręce widzów. Wierzący w „ustawkę” z pewnością do dziś zastanawiają się więc, dlaczego TVP zdecydowała się wyemitować koncert „Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję” skoro tak bardzo chciała, by wygrała Blanka...

Oglądaj

Eurowizja Polska Ich Troje Edyta Górniak Michał Szpak
6 Zobacz galerię
fot. Youtube screen / Eurovision 2003, e-gorniak.com Edyta Górniak, Eurovision Song Contest