Edyta Górniak za nic ma tradycję? Opowiedziała o swojej Wigilii. "Zupa pomidorowa"
Wiele gwiazd w wywiadach opowiada o tradycyjnej Wigilii i dwunastu potrawach. Edyta Górniak zdradziła, że nie jest fanką świątecznych dań i jej uroczysta kolacja wygląda inaczej, niż w większości polskich domów.
Edyta Górniak podbiła polski rynek muzyczny, dla oddanych fanów od wielu lat jest jedną z najbardziej utalentowanych polskich wokalistek. Nawet szokujące słowa 50-latki o bio robotach, szkodliwych szczepionkach i globalnych spiskach znalazły zwolenników. Górniak w oryginalny sposób łączy głęboką wiarę w Boga z elementami innych religii i pewnością, że istnieją kosmici. W rozmowie z "Super Expressem" gwiazda opowiedziała o tym, jak w jej domu wyglądają Wigilia i Boże Narodzenie. Nie wszystkie elementy idealnie pasują do tradycyjnych polskich świąt.
Edyta Górniak nie je wigilijnych potraw? Opowiedziała, jak spędzi święta
Wiele gwiazd w wywiadach przyznaje, że tradycyjne święta z dwunastoma potrawami na stole są dla nich bardzo ważne. Edyta Górniak znana jest z własnego podejścia do wielu spraw i Wigilia nie jest tu wyjątkiem. W rozmowie z tabloidem piosenkarka przyznała, że nie gotuje świątecznych potraw, a na jej stole pojawia się przysmak, który ciężko nazwać tradycyjnym. Wszystko za sprawą ukochanego syna Edyty, Allana Krupy.
- Nie przepadam za potrawami wigilijnymi. Mój syn zresztą też, więc nigdy go nie zmuszałam. Ja jadłam barszcz, a on zupę pomidorową (...) Ja nie gotuję. Za to zawsze dekoruję i przygotowuję oprawę muzyczną na cały dzień - opowiada.
Górniak święta ma spędzać w gronie przyjaciół, którzy odwiedzą ją w jej domu w górach. Myli się jednak każdy, kto uważa, że wokalistka za nic ma świąteczną tradycję. Nie ukrywa, że ten wyjątkowy czas spędzi między innymi na modlitwie.
- Święta spędzę w kościele z góralami - zapowiedziała.
Jak widać, Edyta zmieniła w swoich świętach tylko niektóre elementy.
Tu się dzieje
