Chorosińska wydała ok. 500 mln z budżetu państwa. Rządziła dwa tygodnie
Po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska Dominika Chorosińska oficjalnie pożegnała się z rolą ministry kultury i dziedzictwa narodowego. Choć jej rządy trwały zaledwie dwa tygodnie, zdążyła uszczuplić budżet państwa o ok. 500 milionów złotych. Dlaczego wydała pieniądze?
13 grudnia 2023 roku Dominika Chorosińska oficjalnie pożegnała się z ministerstwem kultury i dziedzictwa narodowego. Po dwóch tygodniach rządów w ekipie Mateusza Morawieckiego jej miejsce w fotelu ministra zajął Bartłomiej Sienkiewicz.
Dominika Chorosińska pożegnała się z ministerstwem kultury
Nowy minister kultury ma obecnie naprawdę wiele na głowie. Tuż po przegłosowaniu przez Sejm uchwały o naprawie mediów publicznych, Sienkiewicz ma zająć się nimi jako reprezentant właściciela. Sprawę może jednak komplikować fakt, że siedziba TVP od wtorku okupowana jest przez PiS, który nie chce oddać mediów rządowych.
Zgodnie z ustaleniem Jarosława Kaczyńskiego na Woronicza ustanowiono nawet dziesięcioosobowe „dyżury okupacyjne” dla posłów. Przypomnijmy, że ponad stu polityków PiS nie wzięło udziału we wtorkowym głosowaniu.
Zobacz też: Gwiazda TVN24 przejdzie do TVP. Co na to okupujący Woronicza PiS?
W trakcie swojej dwutygodniowej kadencji Dominika Chorosińska starała się jednak wykonywać swoje obowiązki. Była gwiazdka „ M jak miłość” pojawiła się na 75-leciu Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca „Mazowsze”, wydała kwotę ok. 500 milionów złotych, a po wszystkim odebrała sowitą odprawę.
Dominika Chorosińska wydała ok. 500 mln złotych z budżetu państwa. Rządziła tylko dwa tygodnie
O wydatkach byłej ministry opowiedziała Joanna Scheuring-Wielgus, która w nowym rządzie pełni funkcję wiceministry kultury. Polityczka Lewicy w środę gościła w programie „Rozmowa Piaseckiego” na antenie TVN24, gdzie podsumowała rządy Chorosińskiej.
– Pierwszego dnia od razu sprawdziłam, jakie decyzje zostały wydane od 15 października do 12 grudnia po wyborach, ale również przez dwutygodniową ministrę Dominikę Chorosińską. Zapadło około 130 najróżniejszych decyzji. Jedne dobre, drugie niedobre. Myślę, że kasa z tego, co pamiętam, to było około 500 mln zł na wszystkie te decyzje. Nie wiadomo dlaczego one zostały wydane, nie wiadomo dlaczego ta instytucja albo ta dostała pieniądze, bo to wszystko było bez ładu i składu. I tutaj zastanawiamy się jeszcze nad tym, dlatego że te pieniądze w danych instytucjach, które podlegają ministerstwu one i tak będą nam potrzebne na różne działania. Niekoniecznie na te, na które Gliński sobie wymyślił czy pani Chorosińska, że będą wydawane – mówiła Scheuring-Wielgus.
Wiceministra kultury przyznała w rozmowie, że bajońskie sumy wydane przez byłą minister, zostały rozdysponowane w sposób zupełnie nierozsądny. Posłanka Lewicy nie gryzła się w język.
– Według mnie były one wydawane w sposób niegospodarny, bezsensowny czasami na organizacje, które nigdy nie powinny dostać finansowania – słyszeliśmy na antenie.
Źródła: Radio ZET/plejada.pl
- Maciej Orłoś krytykuje „okupację” Woronicza. Mówi o „tubie propagandowej” PiS
- Kuriozalna wpadka TVP podczas „okupacji” Woronicza. „Niech cię szlag!”
- Tomasz Kammel wyleci z TVP? Gwiazdor „Pytania na śniadanie” ma plan awaryjny
Gwiazdy w polityce. Byli u władzy, ale ich kariery to kompletna porażka
Tu się dzieje
