slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Doda żegna się ze sceną. Na ostatnie koncerty wydała fortunę

2 min. czytania
08.02.2024 12:35

Doda już wiele tygodni temu zapowiadała, że obecna trasa koncertowa będzie ostatnią w jej karierze muzycznej. By godnie pożegnać się z fanami, postanowiła zorganizować show, o jakim od zawsze marzyła, nie szczędząc na realizację środków. Okazuje się, że „Aquaria Tour” kosztowała ją fortunę.

Doda
fot. Artur Zawadzki/REPORTER
slot: billboard
slot: billboard

Doda to jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek. Artystka, która niebawem skończy 40 lat, na scenie muzycznej obecna jest od niemal ćwierćwiecza. Zaczynała jako aktorka musicalowa w teatrze Buffo. Prawdziwa popularność przyszła jednak, kiedy dołączyła do zespołu Virgin. Z bandem wypromowała wiele przebojów, które do dziś uznawane są za hity. W repertuarze grupy znajdziemy takie utwory, jak: „Znak pokoju”, „Szansa”, czy „Dżaga”.

Artystka od lat tworzy także solowo. Wydała 4 albumy, które każdorazowo przyciągały miliony słuchaczy. W 2022 roku na rynku ukazała się „Aquaria”, na której znalazło się wiele nowych utworów gwiazdy, w tym „Melodia ta”, czy „Pewnie już wiesz”. To właśnie trasa promująca tę płytę jest ostatnią w karierze Dody.

Doda kończy karierę estradową

O tym, że wokalistka nie zamierza już więcej koncertować wiadomo od jakiegoś czasu. Kiedy informacja ta pojawiła się w mediach, fani artystki nie zwlekali i wykupili bilety na wszystkie jej koncerty w ramach Aquaria Tour. Podczas eventów nie brakowało wzruszeń, scenicznych popisów, niespodzianek i wielkiego widowiska. Za każdym razem Dodę witały tłumy, które po brzegi wypełniały hale, w których organizowano „Dream Show”.

Redakcja poleca

Jak się okazuje, całe przedsięwzięcie sporo piosenkarkę kosztowało, nie tylko jeśli chodzi o energię i zaangażowanie. Gwiazda zdradziła w jednym z wywiadów, że na wydarzenia w ramach „Aquaria Tour” trzeba było wydać pokaźną kwotę. Podczas rozmowy podzieliła się konkretnymi wyliczeniami. Trasa miała kosztować… ponad milion złotych.

- Agencja, która wzięła w obroty "Aquarię" i mieliśmy z nimi tę trasę halową, powiedziała, że to był najbardziej wymagający pod względem technicznym koncert polskiego artysty, jeżeli chodzi o scenę, całą oprawę, śmiało dorównujący zagranicznym gwiazdom. Mówiąc to, mam na myśli również finansowe aspekty - tutaj same wizualizacje kosztowały grubo ponad 100 tysięcy złotych, scena kosztowała ponad milion złotych. Ludzie sobie czasami nie zdają sprawy, ile takie show pochłania pieniędzy. Mamy bardzo wielką ekipę tancerzy, piony stylizacyjne, które muszą ich ubrać, umalować. Tego jest naprawdę bardzo, bardzo dużo – czytamy.

Źródło: Radio ZET/Jastrząb Post

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art