0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Małgorzata Rozenek w rozpaczliwym apelu dotyczącym psa. Wspomniała o zaginięciu swojego pupila

2 min. czytania
29.05.2023 08:31

Małgorzata Rozenek-Majdan zwróciła się do fanów z prośbą o pomoc w znalezieniu domu dla psa ze schroniska. Poruszyła przy tym dość niewygodny dla siebie temat. Co się stało z Franczeską, jej chihuahua?

Małgorzata Rozenek w rozpaczliwym apelu dotyczącym psa. Gdzie Franceska?
fot. MATEUSZ GROCHOCKI/EAST NEWS

Małgorzata Rozenek-Majdan ma słabość do buldogów – ma dwa buldogi francuskie i jednego angielskiego. Oprócz tego celebrytka do niedawna pokazywała się również w towarzystwie chihuahuaFranceski. Prezenterka „Dzień Dobry TVN” praktycznie nie rozstawała się z czworonożnym maluchem. Dlaczego nagle zniknął?

Zobacz też:  Wyszła druga twarz Małgorzaty Rozenek. Zgrywa perfekcyjną, a w domu? "Huśtawka"

Małgorzat Rozenek- Majdan prosi o pomoc. Chodzi o psa

Celebrytka od lat pokazuje w sieci życie swojej rodziny z (do niedawna) czwórką psów u boku. Nie da się nie zauważyć, że Majdanowie uwielbiają zwierzęta. Nic więc dziwnego, że prowadząca „Dzień Dobry TVN” zaprezentowała się na Instagramie w piżamie i bez makijażu, by zaangażować się w pomoc w poszukiwanie domu dla jednego z podopiecznych warszawskiego Schroniska na Paluchu.

Redakcja poleca

Chodzi o Fargo, któremu pobyt w placówce nie służy. Od ponad roku czeka w kojcu na opiekunów, którzy zapewnią mu ciepły i kochający dom. - Każdy dzień spędzony przez Fargo w schronisku to kolejny dzień, który oddala go od radości życia. On gaśnie, ten pies po prostu z każdym dniem spędzonym w schronisku gaśnie – powiedziała przejęta celebrytka.

Małgorzata Rozenek-Majdan wspomina o swoim psie. Co się z nim stało?

Kilka miesięcy temu fani celebrytki zauważyli, że na najnowszych relacjach z życia gwiazdorskiej rodziny próżno szukać Franceski. Chihuahua praktycznie nie odstępowała na krok swojej opiekunki. Dlaczego nagle zniknęła? Małgorzata Rozenek-Majdan nie odpowiedziała na żaden z wielu komentarzy pytających o jej najmłodszego psa.

Apelując o dom dla Fargo celebrytka wspomniała w końcu o Francesce. Okazuje się, że nie jest to łatwy temat.

Gdyby nie to, że George naprawdę po pandemii przestał akceptować inne samce (...), to my byśmy na pewno znaleźli miejsce dla kolejnego psa. Do tematu Franczeski kiedyś wrócę, opowiem wam o tym, ale nie jest to na to moment. Nie jest to łatwy temat i po prostu muszę się zebrać, żeby wam o tym opowiedzieć, a... nie mam nawet jak się zebrać. Na razie to zostawmy – zakończyła.

Małgorzata Rozenek w rozpaczliwym apelu dotyczącym psa. Wspomniała o zaginięciu swojego pupila

Małgorzata Rozenek w rozpaczliwym apelu dotyczącym psa. Wspomniała o zaginięciu swojego pupila

‧ fot. screen/Instagram