Obserwuj w Google News

Anna Wendzikowska wbija szpilę Natalii Janoszek. "Przegapiłam zajęcia z autopromocji"

2 min. czytania
26.05.2023 12:38

Afera z Natalią Janoszek zatacza coraz szersze kręgi. Po tym jak Krzysztof Stanowski "rozpracował" bollywoodzką karierę telewizyjnej gwiazdy, komentarze w sieci nie milkną. Teraz coś od siebie dodała Anna Wendzikowska, która wprost zażartowała z aktorki.

Anna Wndzikowska żartuje z Natalii Janoszek
fot. Jerzy Dudek/Dzien Dobry TVN/East News/Artur Zawadzki/REPORTER/EAST NEWS

Natalia Janoszek wciąż nie schodzi z pierwszych stron w mediach plotkarskich. Od kiedy Krzysztof Stanowski w "Dziennikarskim zerze" przedstawił dowody na to, że gwiazda zmyśliła karierę w Bollywood. Zarzucił jej, że sukcesy, które odnieść miała w Indiach, wcale nie są tak spektakularne, a jej kreacje w tamtejszych filmach można porównać do roli woźnej w paradokumencie "Szkoła". Krótko po tych sensacyjnych doniesieniach okazało się, że z Wikipedii zniknęła część informacji, dotyczących "kariery" aktorki w Indiach. Słów krytyki nie szczędzą gwieździe Polsatu także osoby z show-biznesu. Teraz temat poruszyła Anna Wendzikowska, która — choć znana jest głównie jako prezenterka telewizyjna — to jednak na swoim koncie ma kilkanaście ról w mniejszych i większych produkcjach. Nie szczypała się w język.

Anna Wendzikowska żartuje z Natalii Janoszek i jej kariery

Na Instagramie Anna Wendzikowska zamieściła wpis, w którym żartuj sobie z samej siebie i wbija szpilę Natalii Janoszek.

- Chciałam tylko zwrócić uwagę, że zagrałam w brytyjskim filmie, który był w konkursie London Film Festiwal. To było lata temu. Nie chwaliłam się tym, ale może powinnam była — napisała.

Potem dodała jeszcze bardziej wprost:

- Moja filmografia na IMDB liczy 20 pozycji, w tym dwa filmy hollywoodzkie, jeden bollywoodzki i kilka produkcji brytyjskich. W kontekście ostatniej publikacji Krzysztofa Stanowskiego uważam, że przegapiłam zajęcia z autopromocji

— przekazała.

Cała sprawa z Natalią Janoszek jest o tyle ciekawa, co dość zaskakująca. Krótko po programie Krzysztofa Stanowskiego na łamach "Plotka" wypowiedział się potem anonimowy pracownik Polsatu, wieszcząc kryzys wizerunkowy samozwańczej gwiazdy Bollywood, ale też mówiąc o wpadce stacji, która miała plany, związane z jej osobą. Wreszcie w mediach pojawiły się przypuszczenia, że Polsat mógł promować aktorkę, zdając sobie sprawę, że jej CV jest "podrasowane". Kolejne gwiazdy komentowały bollywoodzką aferę. Na przykład Jarosław Kret, który zna Indie od podszewki, stwierdził, że jedyną Polką, znaną w tym kraju, jest Maria Skłodowska-Curie.

Uważacie, że Natalia Janoszek rzeczywiście sfingowała swoją karierę w Indiach?

Galeria
9 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS