0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Anna Wendzikowska o mobbingu w TVN. Zgłaszała, ale "temat był uciszany"

2 min. czytania
28.02.2024 13:26

Anna Wendzikowska w sierpniu 2022 roku odeszła z TVN po 15 latach pracy. Przez kilka tygodni nie mówiła wprost o tym, dlaczego zdecydowała się na ten krok. Potem jednak przyznała, że doświadczała w stacji mobbingu. Teraz znów otworzyła się na ten temat w rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem. Zdradziła nowe szczegóły sprawy.

Wendzikowska znów o mobbingu w TVN
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER/EAST NEWS

Anna Wendzikowska była jedną z najpopularniejszych dziennikarek TVN. Prowadziła różne wydarzenia stacji, występowała w "Dzień dobry TVN" i nie tylko. Latem 2022 roku niespodziewanie gruchnęły wieści, że prezenterka odchodzi ze stacji, w której pracowała 15 lat. Szybko pojawiły się pytania o to czy została zwolniona, czy też była to jej decyzja. Wreszcie gwiazda przekazała, że sama odeszła i do tej myśli dojrzewała przez długi czas. Potem zaczęła mówić też o mobbingu w stacji i ujawniła, że doprowadziło to ją do załamania nerwowego. W nowym wywiadzie z Andrzejem Sołtysikiem gwiazda znów otworzyła się na ten temat, zdradzając nowe szczegóły tamtej trudnej sytuacji.

Wendzikowska o mobbingu w TVN. Ujawnia nowe szczegóły

Anna Wendzikowska miała świadomość, że nie tylko ona zdaje sobie sprawę z mobbingu w TVN. Tym, co bezpośrednio skłoniło ją do przerwania milczenia, był artykuł o innej sprawie mobbingowej. — Natrafiłam na artykuł "Newsweeka". To była głośna sprawa mobbingowa. Tam był komentarz naszej redakcyjnej koleżanki, która już nie pracowała z nami w tamtym czasie. Napisała ona: ciekawa jestem, kto wreszcie odważy się powiedzieć, co się dzieje w TVN-ie. To była ta chwila. Mnie to uderzyło, że to muszę być ja — zdradziła.

Redakcja poleca

Dziennikarka przyznała, że temat mobbingu próbowała już w TVN poruszać. Jednak sprawie szybko ukręcano łeb. To miało jednak się zmienić po odejściu Edwarda Miszczaka. — Jest wiele osób, które ucierpiały, które nie miały tego głosu, tej możliwości. Mnie samej wcześniej się zdarzyło zgłaszać sytuacje mobbingowe i temat był uciszany. Po odejściu dyrektora Edwarda Miszczaka sytuacja już była inna. Dla tych wszystkich, którzy nie mają głosu [...] poczułam, że muszę to zrobić — powiedziała prezenterka. Jak dodała, wszystko zostało załatwione sprawnie, a osoby, które dopuszczały się mobbingu, zostały zwolnione.

To dlatego Anna Wendzikowska odeszła z TVN

Prezenterka poruszyła też wątek swojego odejścia ze stacji i raz na zawsze rozwiała na ten temat wszelkie wątpliwości. Okazuje się, że mobbing nie był bezpośrednią przyczyną jej decyzji. Rozważała to już wcześniej i mimo że kwestie mobbingu udało się rozwiązać, to jednak czuła pewien niedosyt. — Nie mogłam odejść, nie załatwiając tej sprawy. Ale potem poczułam, że samo załatwienie tej sprawy niczego nie zmienia. Czułam, że nadal muszę to miejsce za sobą zostawić, mimo że było mi potwornie szkoda — stwierdziła.

Nie przegap