Agnieszka Sienkiewicz ostro o Kościele. „Watykan ukrywa pedofilię”
Agnieszka Sienkiewicz opowiedziała niedawno o swoim stosunku do Kościoła Katolickiego. Po tym, jak jej słowa rozeszły się szerokim echem w mediach, aktorka postanowiła obszernie wyjaśnić swoją poprzednią wypowiedź, nie zostawiając suchej nitki na instytucji religijnej.
Agnieszka Sienkiewicz popularność zyskała dzięki roli Doroty Grabowskiej w serialu „Przyjaciółki”. Aktorkę mogliśmy zobaczyć również w produkcjach takich jak "Klan", "Plebania" czy "Na dobre i na złe" oraz w tanecznym show TVN „Taniec z gwiazdami”.
Zobacz także: Agnieszka Sienkiewicz w rozbieranej sesji. Gwiazda "Przyjaciółek" skrytykowana. "Oburzenie" [FOTO]
Agnieszka Sienkiewicz rozprawia się Kościołem. „Ja się na to nie godzę!”
Ostatnio o celebrytce jest jednak głośno nie ze względu na aktorskie kreacje, a kontrowersyjne wypowiedzi na temat Kościoła. Sienkiewicz niedawno podzieliła się z fanami swoim stanowiskiem w sprawie katolickiej instytucji.
Od wielu lat jestem bardzo daleka od Kościoła katolickiego, co nie oznacza, że nie uznaję wiary i tradycji. Uczę moje dzieci, czym jest Boże Narodzenie, co ten dzień oznacza w chrześcijaństwie, że to nie tylko Święty Mikołaj, ale na pasterkę nie chodzimy
– napisała przed świętami na Instagramie.
Słowa gwiazdy wywołały spore poruszenie i były wielokrotnie cytowane w sieci. Agnieszka Sienkiewicz postanowiła uzupełnić swoją wypowiedzieć i szerzej wyjaśnić motywy swojej niechęci.
Wiara nie powinna polegać na tym, że tłumaczymy się z zapalonego papierosa, wypitego alkoholu czy seksu przedmałżeńskiego. I musimy ponieść za to pokutę. Dla mnie najważniejsze jest, żeby były dobrymi ludźmi, czułymi na potrzeby innych, szanującymi, empatycznymi, ale też niezależnymi i pewnymi siebie kobietami
– tłumaczyła w rozmowie z magazynem „Wprost”.
Jak dodała, jej negatywny stosunek do Kościoła jest związany również z podejściem instytucji do seksualności.
- Nie zgadzam się, żeby moje córki słuchały, że antykoncepcja jest złem, że ich rolą jest wyjść za mąż i rodzić dzieci, a cudowni wujkowie, pary homoseksualne, którzy są w ich życiu od zawsze, są złem wcielonym, zboczeniem i chorobą, które trzeba wyplenić. Boli mnie, że Watykan ukrywa pedofilię wśród księży. Ja się na to nie godzę! Jestem matką! – powiedziała Wiktorowi Krajewskiemu.
Zgadzacie się z Agnieszką Sienkiewicz?
RadioZet.pl/"Wprost"