Nie żyje pięciokrotny mistrz popularnego teleturnieju. Rodzina oskarża szpital o zaniedbania
Brayden Smith nie żyje. Pięciokrotny zwycięzca teleturnieju "Jeopardy!" zmarł w wieku 24 lat. Rodzice mężczyzny wnieśli pozew przeciwko szpitalowi, w którym zmarł Smith.
![Brayden Smith](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/nie-zyje-pieciokrotny-mistrz-popularnego-teleturnieju-rodzina-oskarza-szpital-o-zaniedbania/18008946-3-pol-PL/Nie-zyje-pieciokrotny-mistrz-popularnego-teleturnieju.-Rodzina-oskarza-szpital-o-zaniedbania_content.jpg)
Brayden Smith, mistrz popularnego w Stanach teleturnieju "Jeopardy!", zmarł w wieku zaledwie 24 lat. Widzowie show byli wstrząśnięci nagłym odejściem pięciokrotnego zwycięzcy wiedzowego show. W pierwszej wiadomości opublikowanej na Twitterze w lutym ubiegłego roku rodzina nie podała przyczyny śmierci 24-latka. Po prawie roku wyszły na jaw druzgocące szczegóły.
Brayden Smith nie żyje. Pięciokrotny mistrz teleturnieju "Jeopardy!" zmarł po operacji
Rodzina "Jeopardy!" ma złamane serca. Brayden Smith był utalentowanym, zabawnym i absolutnie cudownym człowiekiem. Nasze głębokie wyrazy współczucia kierujemy do rodziny Braydena. Będziemy za nim tęsknić - przekazali na Twitterze twórcy teleturnieju.
Brayden Smith zwyciężył w grze aż pięć razy, w sumie wygrał ponad 100 tys. dolarów, co czyniło go rekordzistą teleturnieju, w którym trzeba wykazywać się szeroką wiedzą i refleksem. 24-latek zapewne dalej pojawiałby się w programie, gdyby nie jego nagła śmierć. W lutym zeszłego roku Smith przeszedł operację usunięcia okrężnicy w szpitalu w Newadzie. Po zabiegu pojawiły się komplikacje.
Rodzice mężczyzny twierdzą, że zawinił błąd personelu, który miał dopuścić się szeregu poważnych zaniedbań.
O jego śmierci przesądziły błędy lekarzy i pielęgniarek. To nie musiało się wydarzyć. Mamy do czynienia z bardzo smutnym przypadkiem śmierci młodego człowieka, której można było zapobiec - oświadczył pełnomocnik małżeństwa.
W mediach ujawniono opinię biegłych, z której wynika, że Brayden Smith trafił na stół operacyjny mocno osłabiony w wyniku odwodnienia i cierpiał na krwotoki układu pokarmowego. Bliscy wspomagani przez prawników twierdzą, że dysponują dowodami na to, że 24-latek mógł przeżyć, gdyby opieka przed zabiegiem przebiegała prawidłowo.
Deborah i Scott Smith wnieśli pozew przeciwko szpitalowi, w którym operowany był ich syn. Sprawa ma ruszyć w najbliższych miesiącach.