0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Maciej Stuhr poruszająco o żonie i walce z alkoholem: "Uratowała mnie od najgorszego losu"

Anna Skalik
2 min. czytania
08.06.2022 13:27

Maciej Stuhr jakiś czas temu wyznał, że miał duże problemy z alkoholem. W wyjściu z opresji pomogła mu żona. Przy okazji rozdania Orłów aktor w poruszających słowach opowiedział o trudnej przeszłości. Jak twierdzi, to dzięki wsparciu żony uniknął najgorszego losu.

Maciej Stuhr
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/EAST NEWS

Maciej Stuhr jest jednym z najbardziej znanych i cenionych polskich aktorów filmowych, serialowych i teatralnych. W swojej filmografii ma wiele świetnych tytułów oraz role, dzięki którym mógł zaprezentować swoją świetną grę aktorską. Jedną z nich jest z pewnością najnowsza kreacja aktora, który w filmie "Powrót do tamtych dni" zagrał ojca-alkoholika. Rola ta przyniosła mu nagrodę podczas niedawnego wręczenia najważniejszych polskich nagród filmowych - Orłów.

Zobacz także: Rolnik szuka żony: Bogusia odziedziczy majątek po Krzysztofie? 

Po odebraniu statuetki Maciej Stuhr w rozmowie z "Faktem" odniósł się do swojej przeszłości. Już przed rokiem aktor na łamach "Wysokich Obcasów" opowiedział o zmaganiach z alkoholem. Jak przyznał, środowisko aktorskie, w którym się obraca, daje przyzwolenie na picie. Gwiazdorowi zdarzało się także wychodzić na scenę pod wpływem alkoholu. Stuhr przyznał wtedy, że jeśli po alkoholu można grać jeszcze lepiej, to nie spotyka się to z dezaprobatą, choć powinno. Dlatego - zauważył gwiazdor "Belfra" - tak trudno jest zrezygnować z alkoholu.

Kiedy człowiek upaja się karierą, miewa złudne poczucie, że może więcej niż inni. Dotyczy to również upijania się, w naszym środowisku bowiem istnieje spore przyzwolenie na picie. Więc odpowiadając wprost - wtedy się tego nie wstydziłem. Jeśli po spektaklu, w którym dzięki alkoholowi dokonałeś przekroczenia siebie samego, reżyser jest zachwycony twoją grą, to trudno się wstydzić. Gdybym dostał reprymendę od mistrza, pewnie szybciej zaprzestałbym tych praktyk - powiedział wtedy Stuhr.

Maciej Stuhr poruszająco o żonie i walce z alkoholem: "Uratowała mnie od najgorszego losu"

W swojej najnowszej wypowiedzi aktor opowiedział, że gdyby nie wsparcie żony, byłoby mu bardzo trudno skończyć z alkoholem. Aktor uważa nawet, że to dzięki żonie uniknął najgorszego losu.

Redakcja poleca

To, jakim się jest człowiekiem, jest nierozerwalnie związane z tym, jakim jestem aktorem. Im kto więcej podróżuje, czyta książek, spotyka wartościowych ludzi czy żyje z nimi pod jednym dachem, tak aktorstwo staje się lepsze. Stąd podziękowanie dla mojej żony kochanej. Żona pozwala mi trzeźwo popatrzeć na rzeczywistość, jest też twardym krytykiem, miejscami bezwzględnym. I to nie tylko poczynań artystycznych, ale też takiego blichtru i celebryctwa. To, że prowadzimy dużo tego typu rozmów pozwala mi mocno stać na ziemi i nie odlatywać zbyt wysoko, bo dzięki niej wiem, jakie sprawy są ważne w życiu - zdradził "Faktowi" Maciej Stuhr.

Kiedy żona zobaczyła mnie w tych najbardziej hardkorowych scenach w filmie "Powrót do tamtych dni" cieszyła się, że etap większych romansów z alkoholem w moim życiu zakończyłem. Zresztą też dzięki niej, co było super ważne, bo być może uratowała mnie od gorszego losu. Akurat ten film bardzo lubi, choć nie można tego powiedzieć o wszystkich moich rolach - dodał szczerze.