0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Karol Strasburger zachwyca się młodszą o 37 lat żoną. "Budzi mój ogromny podziw"

2 min. czytania
26.05.2021 14:03

Karol Strasburger w listopadzie 2019 roku został ojcem. 73-letni prezenter i jego 37-letnia żona Małgorzata wspólnie zajmują się wychowywaniem ich niespełna dwuletniej córeczki - Laury. Teraz gwiazdor "Familiady" zdradził, jaką matką jest jego partnerka. Strasburger nie kryje swojego podziwu.

Karol Strasburger
fot. Mateusz Jagielski/East News

Karol Strasburger zdecydował się na późne założenie rodziny. Prezenter "Familiady" został ojcem w wieku 71 lat i poślubił kobietę młodszą od niego o 37 lat. Gwiazdor nie kryje radości z ustatkowania się i wychowywania małej córeczki Laury. Z okazji Dnia Matki zdradził, jak wygląda życie z pociechą oraz jak w roli matki spełnia się jego żona - Małgorzata. Jak przyznaje, jego ukochana potrafi łączyć rodzicielstwo z obowiązkami zawodowymi.

- Pojawienie się dziecka to wielka radość, ale też - o czym mniej się mówi - ogromny wysiłek i ciężka praca. Małgosia przygotowała się do roli mamy - dużo czytała, oglądała, rozmawiała z innymi mamami, z lekarzami. To ona dbała o wszystko, co wiązało się z narodzinami dziecka - od przeorganizowania domu po wszelkie niezbędne zakupy. Mimo częstego bardzo złego samopoczucia podczas ciąży była dzielna, nie odpuszczała. Chciała, aby zdążyć ze wszystkim na czas i uchronić mnie przed ewentualną koniecznością zostania z jakimś kłopotem przed porodem. Poświęcała każdą chwilę, by przygotować nas, abyśmy odpowiedzialnie weszli w tę nową, najważniejszą rolę - powiedział Strasburger w "Super Expressie".

Zobacz także:  Karol Strasburger dostanie podwyżkę. Wkrótce wzrośnie jego emerytura

Karol Strasburger o wychowaniu córki. Jaką matką jest jego żona?

Gwiazdor "Familiady" jest zachwycony postawą żony i podziwia jej siłę w opiece nad Laurą.

- Macierzyństwo to oprócz radości także wielkie poświęcenie. Czasami jak przyglądałem się nocnym pobudkom, gdzie Małgosia była już na resztkach sił, to zawsze widziałem na jej twarzy uśmiech. Budzi mój ogromny podziw, że dźwiga ciężar wychowania Laury. Ja, gdy zostaję z córką sam, to po kilku godzinach jestem wykończony, a ona ma to przez 24/h. Dba o wszystko i chce dla naszej córeczki jak najlepiej.

Przy okazji Dnia Matki, Karol Strasburger wrócił wspomnieniami także do domu rodzinnego i swojego dzieciństwa.

- Pewnie taka sama była moja mama... Kiedyś nie rozumiałem tego święta i uważałem je za przereklamowane, ale teraz widzę, jak wiele dla swojego dziecka jest w stanie poświęcić każda mama. Wszystkie zasługują na brawa i nikt ani nic nie jest w stanie ich zastąpić - podsumował.