Karol Strasburger odwiedził grób żony z nową partnerką
Karol Strasburger w 2013 roku przeżył wielką stratę, gdy jego żona Irena zmarła na raka. Teraz na nowo czuje miłość i planuje życie ze swoją menadżerką Małgorzatą Weremczuk. W drodze na wakacje para odwiedziła grób żony prezentera.
Karol Strasburger bardzo przeżył śmierć swojej małżonki Ireny. Żona prezentera zmarła w 2013 roku, przegrywając walkę z chorobą nowotworową. Prezenter do końca czuwał nad ukochaną. W mediach mówiło się, że ciężko radził sobie ze stratą. Okazało się jednak, że miłość znów zagościła w jego sercu. Po czterech latach Strasburger związał się bowiem ze swoją menadżerką Małgorzatą Weremczuk. Co ciekawe, przyjaźniła się ona z żoną Karola, a nawet pomagała gwieździe „Familiady” w planowaniu kariery w trudnym okresie po pogrzebie.
Karol Strasburger i jego partnerka odwiedzili cmentarz
Choć obecnie Strasburger głośno mówi o swoim szczęściu u boku 33-letniej ukochanej, nie zapomina o oddaniu pamięci zmarłej małżonce. Jak donosi „Fakt”, przed wyjazdem na wakacje do Chorwacji postanowił odwiedzić jej grób. Towarzyszyła mu nowa partnerka.
– Pod bramą cmentarza zaparkował samochód kempingowy. Wysiedli z niego pan Karol z partnerką. Para złożyła kwiaty na grobie pani Ireny i na kilka minut pogrążyła się w zadumie – relacjonuje informator „Faktu”.
Gdy informacja o związku Strasburgera z młodszą o 38 lat Małgorzatą ujrzała światło dzienne, pojawiły się głosy krytyki wobec Karola. Ten jednak nic sobie z tego nie robi i podkreśla, że chce budować życie od nowa. Z Weremczuk zamieszkał w tym samym domu, w którym wcześniej mieszkał z żoną. Menadżerka zamierza kontynuować dzieło Barbary Strasburger i aranżować wnętrza według jej wizji.
RadioZET.pl/fakt24.pl/MF
Tu się dzieje
