0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Jasnowidz Jackowski: zagadkowe słowa o wiośnie. "Szkoda, że w tym roku przywitamy ją inaczej"

3 min. czytania
14.01.2021 16:13

Jasnowidz Krzysztof Jackowski w swojej najnowszej wizji przyjrzał się nadchodzącej wiośnie. Z trwogą w głosie przyznaje, że jeszcze przed końcem zimy czeka nas wstrząsające wydarzenie, które sprawi, że wiosnę powitamy całkiem inaczej.

Krzysztof Jackowski
fot. Karol Makurat/REPORTER/EAST NEWS

Jasnowidz Krzysztof Jackowski co kilka dni przekazuje internautom swoje wizje. Niestety, od dłuższego czasu są one ponure i sam wizjoner przekonuje, że bardzo chciałby podzielić się jakimiś miłymi przewidywaniami, lecz jego obowiązkiem jest szczerze mówić o tym, co widzi. Cały najnowszy materiał zdominowany jest przez nieuchronnie nadchodzące wydarzenia, które być może zainicjowane będą tym, co już dzieje się na Bliskim Wschodzie. Graniczną datą jest początek wiosny 2021.

Jak podkreślił w najnowszym materiale, bycie jasnowidzem w obecnych czasach staje się coraz trudniejsze, gdyż cala sytuacja, związana m.in. z pandemią koronawirusa, sprawia, że wszyscy czujemy się ogłupieni i nie wiemy, w jaki sposób interpretować nasze myśli.

Zobacz także: Jasnowidz Jackowski nie ma dobrych wieści na 2021 rok. "Służba zdrowia zostanie rozszarpana"

"W obecnej sytuacji jest trudno wykonać wizję rzeczową, bo wszyscy jesteśmy ogłupieni tym, co się dzieje, a także i naszymi osądami. Wszyscy jesteśmy rozbici. Nawet jeżeli mamy jakieś swoje koncepcje i tłumaczenie, to jest mało obiektywne, bo jesteśmy zdezorientowani. Nigdy nie pomyślelibyśmy, że w XXI wieku, kiedy świat miał swój porządek polityczny ogólnoświatowy, kiedy to demokracja w jakiś sposób nas chroniła, tej ochrony zabraknie. Dzieją się rzeczy, które by nam do głowy nie przyszły. Te bunty ludzi były wcześniej, ale teraz to trwa i rośnie w siłę. My nie żyjemy już w normalnym świecie. Żyjemy w bardzo niebezpiecznym momencie" - powiedział.

Jasnowidz Krzysztof Jackowski i ponura wizja wiosny 2021

Jak zauważa jasnowidz z Człuchowa, wielkimi krokami zbliża się coś bardzo poważnego. Jego zdaniem, jedną z zapowiedzi są ostatnie naloty na Syrię, jakie miały miejsce 13.01. nad ranem. Zdaniem Jackowskiego, bagatelizujemy te sprawy, bo wydaje się nam, że Bliski Wschód jest tak naprawdę daleko. Ale to jest złudne.

"Obawiam się, że to się zbliża wielkimi krokami. Tej nocy był bardzo poważny nalot na Syrię przez oddziały izraelskie. Tam też były ofiary ze strony syryjskiej. Zła sytuacja, która jest bardzo blisko nas, ale nie tylko fizycznie, to zagrożenie jest blisko czasowo. Cały czas zastanawia mnie to, że powstało tyle szpitali polowych, pobudowanych prowizorycznie. A tu i ówdzie czytamy, że te szpitale świecą pustkami. Czy mamy do czynienia z drugim dnem?" - pyta jasnowidz i przewiduje trzy intensywne ofensywy na Syrię.

"Kiedy myślę o wiośnie, to czuję ukojenie. Trochę się do wszystkiego przyzwyczailiśmy, wiosna wydawać by się mogła zbawienna. Roślinność się budzi, słońce... a mi się kojarzy chaos. Szkoda, że tylko tak mogę do Was mówić. W tym roku, być może się mylę, w tym roku inaczej przywitamy wiosnę. A dokładniej ta sytuacja przywita nas jeszcze przed wiosną".

W przeczuciu Jackowskiego, to Donald Trump miał podczas swojej kadencji wydać pozwolenie na pewne dziwne działania, jednak postanowień nie zrealizował i dlatego przegrał. Teraz to, czego nie chciał zrobić prezydent USA i tak musi się spełnić. I może to mieć związek właśnie z działaniami na Bliskim Wschodzie.

"Wszyscy zauważamy, że jest coś nie tak. Europa i Polska na coś czekają. Aż mi się wciska taka myśl, że politycy europejscy już są zaniepokojeni, że jeszcze nie zaczyna się coś, co ma się zacząć. Oni muszą swoją narrację prowadzić dalej, ale ludzie się buntują. Sytuacja ta długo trwać nie może" - przewiduje.

Jasnowidz Jackowski przewiduje mocne zawirowania gospodarcze

Krzysztof Jackowski widzi "chaos w chaosie". Jak zauważa, sytuacja, do której już się przyzwyczailiśmy, która nie wydaje nam się obecnie aż tak zła, mocno się pogorszy. Już we wcześniejszych wizjach jasnowidz z Człuchowa apelował do słuchaczy, by zabezpieczyli swoje pieniądze. Teraz kontynuuje:

"Żyjemy w czasie, w którym doświadczymy poważnych spadków na giełdach z powodu wydarzeń. Dopiero doświadczymy chaosu gospodarczego, gdzie naprawdę zaczniemy się obawiać o proste, codzienne rzeczy" - przestrzega.

"Dochodzimy do sytuacji, kiedy mniej możemy patrzeć na rządzących, a bardziej na siebie. I to my, musimy teraz zadbać o to, co mamy. O rodziny, o bliskich, na tym trzeba się skupiać i pilnować naszych rzeczy i miejsc. To wydaje się jeszcze niezagrożone, ale ta sytuacja potęguje, idzie do przodu w różnych kwestiach. Pierwsze, to przegrzana sytuacja na Bliskim Wschodzie. Tego nie wolno lekceważyć, choć jest fizycznie daleko. Tam się waży spokój świata w tej chwili".

"Cały czas chodzi mi po głowie, że w Polsce nic szczególnego się nie wydarzy, ale obawiam się o Polski suwerenność. Powtarzam to dalej" - kończy.

Przepowiednie Krzysztofa Jackowskiego, które się sprawdziły. 5 bezbłędnych wizji jasnowidza z Człuchowa [FOTO]

RadioZET.pl/AS