Oceń
Anna Mucha wraz z Kubą Wojewódzkim poruszyli temat polskiego show-biznesu. Dla aktorki bardzo ważny jest szacunek do pracy i nie spodobała jej się opinia, iż dla Julii Wieniawy „wynagrodzenia są ok, bo ona dobrze zarabia”. Wtedy dopiero się zaczęło.
Zobacz także: Julia Wieniawa przesadziła? Paulina Koziejowska chce publicznych przeprosin. "Przyjdzie całować mi tyłek"
Anna Mucha krytykuje Julię Wieniawę
- Porozmawiajmy o tym, że kobiety w tym kraju są gorzej wynagradzane i to jest ku*ewsko nie w porządku i trzeba coś z tym zrobić. Ja nie chce tutaj żadnej wojenki, ale jeżeli Julia Wieniawa mówi, że wynagrodzenia i honoraria są okej, bo ona dobrze zarabia, to znaczy, że daleką drogę musi przejść – tłumaczyła Anna Mucha u Kuby Wojewódzkiego.
Prowadzący starał się załagodzić sytuację i powiedział, że Julia Wieniawa ma 20 lat i można pozwolić jej na popełnianie błędów. Anna Mucha zdenerwowała się jeszcze bardziej.
- Julka, to był błąd, ponieważ możesz nie zdawać sobie sprawy z tego, ale ani nazwisko Wieniawa, ani nazwisko Mucha nie broni cię w tym kraju przed zarabianiem mniej od twoich kolegów, którzy w tym samym czasie za tę samą pracę i za tę samą rolę zarabiają więcej – grzmiała aktorka.
Anna Mucha kontynuowała. Zwróciła uwagę na to, jak dużą cenę „prywatnie” płacą znane osoby, poświęcając się pracy i swojej marce. Często zaniedbywana jest rodzina czy dzieci.
- Druga rzecz – cena, którą w pewnym momencie prywatnie płacimy, jest olbrzymia. Mówię o cenie, którą płacimy w domach i z rodziną. Mówię także o tym, co się dzieje w momencie, kiedy my na swoich nazwiskach, twarzach utrzymujemy show-biznes - tłumaczyła Anna Mucha.
11 gwiazd i skandale, które zmieniły bieg ich kariery [GALERIA]

Oceń artykuł