"Forsa leżała na podłodze, zamiataliśmy ją do worków". Agata Młynarska wspomina pierwszy finał WOŚP
Agata Młynarska prowadziła pierwszy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w TVP, który odbył się w styczniu 1993 roku. Było to dla niej niezapomniane przeżycie, po którym na stałe związała się z inicjatywą Jurka Owsiaka. Prezenterka wspomina, że pierwszy finał WOŚP w telewizji to była prawdziwa jazda bez trzymanki.
![Finał WOŚP: Jerzy Owsiak i Agata Młynarska](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/agata-mlynarska-wspomina-pierwszy-final-wosp-forsa-lezala-na-podlodze-zamiatalismy-ja-do-workow/18096612-1-pol-PL/Forsa-lezala-na-podlodze-zamiatalismy-ja-do-workow-.-Agata-Mlynarska-wspomina-pierwszy-final-WOSP_content.jpg)
W ostatnią niedzielę stycznia odbył się 30. Finał Wielkiej Orkiestra Świątecznej Pomocy. Na ulicach całej Polski zaroiło się od wolontariuszy zbierających do puszek datki na akcję charytatywną organizowana przez Jurka Owsiaka. W tym roku zebrana kwota zostanie przeznaczona na diagnostykę i leczenie wad wzroku u dzieci. Kilkanaście ośrodków w kraju otrzyma specjalistyczny sprzęt, w tym do leczenia siatkówczaka - najczęstszego nowotworu złośliwego gałki ocznej u dzieci.
WOŚP 2022: Agata Młynarska wspomina pierwszy finał Orkiestry w studiu TVP
Orkiestra gra już od trzydziestu lat, z roku na rok bijąc rekord uzbieranej sumy. Finały prowadzone przez Jurka Owsiaka do dzisiaj odbywają się w telewizyjnym studiu, lecz od kilku lat już nie w Telewizji Polskiej, gdzie w latach 90. szefowi WOŚP regularnie towarzyszyła ówczesna gwiazda Woronicza - Agata Młynarska. Prezenterka dzisiaj należy do surowych krytyków PiS oraz poczynań szefa telewizji publicznej Jacka Kurskiego, ale finały WOŚP w swojej dawnej stacji wspomina z wielkim sentymentem.
W dniu zbiórki prezenterka przypomniała, jak wyglądał pierwszy finał WOŚP w studiu TVP2, który odbył się 3 stycznia 1993 roku.
Od tego dnia, I Finału WOŚP - 3.01.1993 roku, staliśmy się w Polsce lepszymi, weselszymi, odważniejszymi i bardziej kolorowymi ludźmi. Od 30 lat czerwone serducho to znak rozpoznawczy naszej wielkiej, wielopokoleniowej rodziny. Bijemy rekordy w zbieraniu kasy, ale przede wszystkim bijemy rekordy solidarności i lojalności. Zbieramy pieniądze, żeby pomagać chorym dzieciom. Ale oprócz kasy jeszcze w życiu coś się liczy… przyzwoitość, uczciwość, lojalność, zaufanie, prawda! O tym też jest WOŚP. To jest jej DNA! - pisze na Instagramie Agata Młynarska.
Była gwiazda Telewizji Polskiej wspomina, że 30 lat temu w dniu finału panował siarczysty mróz. Mimo to do akcji włączyło się tysiące młodych ludzi i zbierało datki nawet nie do puszek WOŚP, bo takich wówczas jeszcze nie było, lecz zwykłych słoików, worków i własnoręcznie wykonanych skarbonek. Z kolei studio WOŚP było wypełnione ludźmi, którzy wpadali tam prosto z ulicy, panowała wrzawa i radosna atmosfera. Młynarska wspomina, że po zakończeniu transmisji po podłodze walały się pieniądze, które z ekipą zamiatali do worków.
Tamtego dnia w Polsce było -17 stopni, po finale forsa leżała w studio, na podłodze, strażnicy pomagali nam ją zmiatać do wielkich worków. Szczęście mieszało się z niedowierzaniem. Czułam, że od tej chwili telewizja nigdy już nie będzie taka sama, że zakręciliśmy machiną dobra, której nikt i nic nie zatrzyma. Każda i Każdy z Was jest jej trybem. Tamtą noc wspominam do dziś, jako noc cudów. Radocha i łzy. Tak jest do dziś! Daliśmy radę, co?! 30 lat - zawsze do jednej bramki razem! No to lecimyyy! I będziemy świętować - zapowiedziała 30. finał WOŚP Agata Młynarska.
O tamtym dniu gwiazda wielokrotnie opowiadała w wywiadach. Jak mówiła, w 1993 roku WOŚP wspierano nie tylko pieniędzmi, ale też cenną biżuterią.
Ludzie wkładali mi pieniądze, gdzie popadnie. Miałam je za koszulą, w kieszeniach. Wkładali mi na ręce pierścionki i obrączki, które chcieli przekazać na zbiórkę. Co chwilę wbiegały też dzieci z workami pieniędzy i wysypywały je w studio - opowiadała kiedyś w rozmowie z TVN24 Agata Młynarska.
Podczas pierwszego finału WOŚP uzbierano 31 mld starych złotych, co na tamte czasy było gigantyczną sumą. Orkiestra zakupiła wówczas sprzęt dla Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie oraz dla dziesięciu oddziałów Kardiochirurgii Dziecięcej w całej Polsce.
Koledzy z Woronicza na początku dziwili się, że taka poważna prezenterka jak Agata Młynarska angażuje się w krzykliwą imprezę z jakimś Owsiakiem.
Na początku wiele moich koleżanek i kolegów na Woronicza, pytało mnie: "W co ty w ogóle się wpakowałaś? Krzyczysz, machasz rękami z jakimś jąkałą. Przecież jesteś po polonistyce, z rodziny z tradycjami, zajmij się lepiej ambitną pracą i zrób dobry reportaż". A ja czułam, że biorę udział w czymś niepowtarzalnym, że zmieniamy historię telewizji - powiedziała w rozmowie z "Faktem" słynna córka Wojciecha Młynarskiego.
Na finale w 1993 roku Agata Młynarska wystąpiła ubrana w szarą koszulę z krawatem i mini spódnicy, a Jurek Owsiak w żółtej koszuli, która potem stała się jego znakiem rozpoznawczym.
Pierwszą żółtą koszulę Juras dostał ode mnie, ja stworzyłam swój wizerunek ze spódnicy z tzw. "zrzutów" (używane ciuchy przysyłane w paczkach do Polski z zagranicy w czasie stanu wojennego), koszuli mojego pierwszego męża, krawat był od teścia prof. Jana Kieniewicza a buty od siostry z Francji. Cały strój po latach podarowałam na aukcję WOŚP - wspominała kiedyś prezenterka.
Pamiętacie tamte czasy?
Gwiazdy, które nagle zniknęły z TV. Co się z nimi dzieje? [GALERIA]
![Galeria](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/gwiazdy-ktore-nagle-zniknely-z-tv-co-sie-z-nimi-dzieje-galeria/18014086-1-pol-PL/Gwiazdy-ktore-nagle-zniknely-z-TV.-Co-sie-z-nimi-dzieje-GALERIA_article.jpg)