Łukasz Nowicki wygrał walkę z nałogiem. „Nie boję się już o tym pisać”
Łukasz Nowicki zaskoczył internautów szczerym wyznaniem. Były prowadzący „Pytania na śniadanie” zdradził, że kilka tygodni temu postanowił wprowadzić radykalne zmiany w swoim życiu i zerwał z nałogiem. Jego instagramowy wpis wywołał lawinę komentarzy.
Łukasza Nowickiego z pewnością kojarzą wszyscy widzowie TVP. Aktor od lat pojawia się bowiem w lubianych produkcjach stacji. Jeszcze do niedawna można go było oglądać w roli współprowadzącego poranny program Dwójki - „Pytanie na śniadanie”. Od 2011 jest także gospodarzem teleturnieju „Postaw na milion”.
Świetnie wiedzie mu się również w życiu prywatnym. W 2016 roku poślubił Olgę Paczkowską; para wspólnie wychowuje córkę Józefinę. Prezenter niedawno skończył 50 lat i sukcesywnie wprowadza zmiany w swoim życiu. Okazuje się, że kilka tygodni temu postanowił zadbać o zdrowie.
Łukasz Nowicki ma za sobą trudną walkę
Popularny prezenter opublikował na Instagramie post, w którym zdradził swoim fanom, że miesiąc temu rzucił palenie. Aktor przyznał, że okazało się to dla niego nie lada wyzwaniem. Nie zamierza się jednak poddawać i wciąż walczy, by wytrwać w swojej decyzji.
„Ok... minął miesiąc od rzucenia palenia. To już na tyle długo, że nie boję się o tym pisać. Na tyle długo, żeby poczuć dumę.” – rozpoczął swój wpis. W dalszej części zdradził, że teraz skupia się nie tylko na tym, by nie wrócić do nałogu, ale i by zwalczyć… nadprogramowe kilogramy.
„Każdego tygodnia, kolejny kilogram, i kolejny, i kolejny... Tak mi się nie chciało, tak bardzo... ale czas powalczyć. Mentalnie wspierają mnie Olga Nowicka i Mateusz Damięcki, a fizycznie, jak widać, bez ceregieli Mariusz Jakus!!! Do dzieła!!!” – dodał, publikując zdjęcie, do którego zapozował na siłowni.
Pod wpisem Nowickiego pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci nie szczędzili słów wsparcia i gratulowali wytrwałości. „Brawo! Tak trzymaj”; „Panie Łukaszu gratuluję, przetrwał Pan najgorszy czas”; „Trzymam kciuki”; „Wspaniała decyzja” - pisali.
Źródło: Radio ZET/Instagram @lukasz_nowicki
Tu się dzieje
