0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Cezary Pazura wspomina Janusza Rewińskiego. Opisał ich ostatnią rozmowę

2 min. czytania
05.06.2024 17:56

Janusz Rewiński zmarł 1 czerwca w wieku 74 lat. Wspomnienia o aktorze są bardzo emocjonalne, zarówno ze strony fanów, jak i znajomych z planów filmowych. Cezary Pazura w jednym z nowszych wywiadów wspominał ostatnią rozmowę z „Siarą” z „Kilera”.

Janusz Rewiński Cezary Pazura
fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER/East News, Jan Bogacz/TVP/East News

Cezary Pazura wspomina Janusza Rewińskiego

Jak przekazał syn Janusza Rewińskiego na portalu X, Jonasz, „ 1 czerwca  Tata stoczył walkę ze swoim stanem zdrowia. Niestety tym razem nie dał rady”. W sieci pojawiły się tysiące kondolencji od zasmuconych fanów, a ludzie kultury, filmu czy polityki również wspominali aktora bardzo pozytywnie. Głos zabrał również Cezary Pazura. Wraz z Januszem Rewińskim grali w obu częściach „Kilera”, a ich teksty do dziś są kultowe.

Cezary Pazura wspominał Janusza Rewińskiego na Kanale Zero. Przyznał, że zawsze fascynowało go, że starszy od niego kolega jest na tyle silną postacią, że wystarczy tylko mały grymas, ruch brwią i tembr głosu, aby przekazać cały wachlarz myśli. Współpraca przy „Kiler-ów 2-óch” również była owocna, bo Janusz Rewiński jak nikt inny potrafił pomysłowo dodawać własne stawki do scenariusza.

– Zawsze serce pęka, kiedy odchodzą wspaniali artyści. On był artystą przez duże „A”. To był wspaniały facet, miał wielkie umiejętności. To był żywy chodzący mem, on miał właśnie taką siłę przekazu, że jednym zdaniem, kilkoma słowami, to o czym inni muszą rozprawiać godzinami, potrafił to celnie spuentować. To jest rzadka umiejętność i to jest dar. On taki dar miał – mówił zasmucony Cezary Pazura.

Redakcja poleca

Ostatnia rozmowa Cezarego Pazury i Janusza Rewińskiego

Cezary Pazura wspomina, że Janusz Rewiński na scenie i prywatnie to były dwie inne osoby. Przed kamerami czy widownią lubił się wygłupiać, żartować, grać, ale podczas spotkań w kameralnym gronie był konkretny, rzeczowy i używał kompletnie innego języka. Po raz ostatni Cezary Pazura rozmawiał z Januszem Rewińskim kilka miesięcy temu. Pamięta, że temat dotyczył trzeciej części „Kilera”.

– Ostatni raz kiedy z nim rozmawiałem przez telefon – to było niedawno, kilka miesięcy temu – kiedy zadzwoniłem do niego i zapytam go, czy zagra w „Kilerze 3”, gdyby taki film powstał. Usłyszałem w słuchawce: „nie, dziękuję, nie jestem zainteresowany”. I to były ostatnie słowa Janusza Rewińskiego, jakie usłyszałem: „nie, dziękuję, nie jestem zainteresowany” – mówił Pazura.

– Te słowa go charakteryzują, zwłaszcza ostatnie lata życia, kiedy on się wycofał z estrady, z filmu, z kina, ze sceny. Chciał być sam […]. On był taką kwintesencją tej samotności artysty, która każdego z nas gdzieś w życiu dopada. Pytanie, czy on się temu poddał, czy po prostu tak chciał. Mi go bardzo brakowało w robocie, bardzo mi go brakowało na planie. To jego zniknięcie wszystkim nam doskwierało. Zostawił wyrwę […] – dodał tytułowy Jerzy Kiler.

Źródło: Radio ZET/YouTube Kanał Zero

Nie przegap