Obserwuj w Google News

Nowicki nagle odszedł z „Pytania na śniadanie”. Teraz ujawnia prawdziwy powód

2 min. czytania
28.03.2024 10:59

Łukasz Nowicki przez 14 lat był prowadzącym śniadaniówki TVP. W ubiegłym roku niespodziewanie zrezygnował jednak z pracy. Teraz w rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem zdecydował się ujawnić powody swojej decyzji.

Łukasz Nowicki
fot. Tomasz Urbanek/East News

Łukasz Nowicki pod koniec lat 90. ukończył krakowską PWST. Aktor zdecydował się iść w ślady swojego ojca, gwiazdy polskiego kina - Jana Nowickiego. W filmach i serialach grywa jednak głównie role drugoplanowe bądź epizodyczne. Większość widzów kojarzy go z innych projektów zawodowych.

Nowicki od kilkunastu lat jest związany z Telewizją Polską, gdzie prowadzi popularne programy i teleturnieje. Do dziś można go oglądać jako gospodarza „Postaw na milion”; jeszcze do niedawna był też współprowadzącym „Pytania na śniadanie”. Poranny program Dwójki prowadził nieprzerwanie od 2010 do 2023 roku. W lipcu niespodziewanie poinformował jednak, że na dobre żegna się ze śniadaniówką TVP.

„Po 13 latach zdecydowałem się odejść z "Pytania na śniadanie" - stwierdził. - To był piękny czas, pełen cudownych, zabawnych i wzruszających momentów. Ale czas poszukać nowych wyzwań. Za kilka dni kończę 50 lat, a za wiekiem idą przemyślenia, podsumowania” - pisał wówczas na Instagramie.

Quiz: Pamiętasz te programy? Zgadnij, czy leciały na TVP, TVN czy Polsacie

1/15 „Europa da się lubić” to program, który leciał na:

Łukasz Nowicki ujawnia, dlaczego odszedł z „Pytania na śniadanie”

Łukasz Nowicki był ostatnio gościem programu Andrzeja Sołtysika. W rozmowie poruszono m.in. temat odejścia z „PnŚ”. Dziennikarz ujawnił, że zrezygnował z pracy, bo się nią… znudził. I choć docenia lata spędzone na planie programu, zawarcie nowych znajomości i stały kontakt z widzami, nie kryje, że zasiedział się w tym formacie.

- Zaczyna ci to przychodzić zbyt łatwo. Przestaje ci odpowiadać pewna estetyka. Nagle masz 50 prawie lat, już nie chcesz może być tak pastelowo ubrany, może nie chcesz już sadzić kwiatów - nie umniejszając tym, którzy to robią - rozmawiać o technikach prasowania czy o gastrycznych problemach. Co najważniejsze, 45 razy już taką rozmowę odbyłeś, identyczną przez te lata. Przed świętami są te same rozmowy, przed Nowym Rokiem te same... Zaczynasz się nudzić - wyznał.

Dziennikarz podkreślił, że nie była to jednak decyzja, którą podjął z dnia na dzień. O rezygnacji z pracy w śniadaniówce myślał latami. Kiedy zdecydował się wreszcie na ten krok, poinformował przełożonych i dał im sporo czasu na znalezienie zastępstwa.

Źródło: Radio ZET/Pomponik

Nie przegap