Honorata Skarbek miała stalkera. Jej historia mrozi krew w żyłach
Honorata Skarbek, znana jako „Honey”, od lat prężnie działa w branży muzycznej. Choć popularność przyniosła jej rzeszę fanów, wokalistka na własnej skórze przekonała się, że sława ma również swoje ciemne strony. Gwiazda nagrała TikToka, w którym wyjawiła, że miała stalkera. Mężczyzna sprawił, że zarówno ona, jak i jej bliscy, nie mogli czuć się bezpiecznie.
![Honorata Skarbek](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/newsy/honorata-skarbek-miala-stalkera-jej-historia-mrozi-krew-w-zylach/23653301-1-pol-PL/Honorata-Skarbek-miala-stalkera.-Jej-historia-mrozi-krew-w-zylach_content.jpg)
Honorata Skarbek była ofiarą stalkingu
Honorata Skarbek karierę zaczynała będąc jeszcze nastolatką. O wokalistce głośno zrobiło się w 2011 roku, kiedy wydała swój debiutancki album, zatytułowany „Honey”. Na przestrzeni lat wykreowała kilka utworów, które podbiły listy przebojów - „Sabotaż”, „No One”, czy „Nie powiem jak”. Widzowie mogli ją także oglądać w programach rozrywkowych. Wystąpiła m.in. w „Tańcu z gwiazdami” i „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. W 2024 roku stworzyła natomiast podcast Wonder Woman, w którym spotyka się z inspirującymi kobietami.
Wokalistka prężnie działa również w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się z fanami swoją codziennością. Ostatnio na jej TikToku pojawił się filmik, w którym wyznała, że przez wiele lat miała stalkera. Jej historia poruszyła wielu internautów.
Stalker nękał również jej bliskich
Skarbek ujawniła, że chodzi o mężczyznę, który od wielu lat zasypuje ją wiadomościami. "Kiedy przygotowywałam materiał na policję, zorientowałam się, że dziennie potrafiłam dostawać po kilkadziesiąt maili. Cała historia wyglądała bardzo podobnie jak z serialu 'Reniferek' natomiast nigdy nie mieliśmy bezpośredniego kontaktu" – opowiadała.
Stalker nie ograniczył się jednak tylko do wysyłania maili. Pewnego dnia zapukał również do jej drzwi i groził jej bliskim. "Dlaczego bałam się tego mężczyzny? Ponieważ w wiadomościach były tam insynuacje na tle seksualnym, była tam wyznawana miłość, następnie nienawiść, pamiętam, że mój ówczesny chłopak otrzymywał groźby, pisał wszystkie szczegóły na temat moich rodziców" - relacjonowała.
Wszystkie te działania sprawiły, że artystka postanowiła udać się na policję. Jak przyznała jednak, działania funkcjonariuszy, mocno ją rozczarowały. "Usłyszałam, że nie ma się co dziwić, w końcu jestem osobą publiczną i to normalne, że mam dziwnych wielbicieli. Ze strony policji spotkała mnie totalna ignorancja" - żaliła się.
Ostatecznie policji udało się jednak dotrzeć do mężczyzny. Stalker otrzymał zakaz zbliżania się do artystki, jednak ona wciąż nie czuje się do końca bezpieczna.
Źródło: Radio ZET/Co Za Tydzień