Możliwe problemy na Eurowizji 2024. Władze w gotowości
W związku z możliwymi protestami przeciwko udziałowi Izraela w Eurowizji podjęto szczególne kroki. Władze szwedzkiego Malmö są w gotowości. Służby porządkowe mają zadbać o to, by drugi półfinał konkursu przebiegł bez zakłóceń.
Eurowizja 2024. Protesty przeciwko udziałowi Izraela
Udział Izraela w tegorocznej edycji Konkursu Piosenki Eurowizji budzi wiele kontrowersji. Trwający w Gazie konflikt sprawił, że zaczęto protestować przeciwko militarnym działaniom Izraela wobec Palestyńczyków.
Gestów sprzeciwu nie zabrakło w pierwszym półfinale Eurowizji, który odbył się 7 maja. Były reprezentant Szwecji Eric Saade wystąpił na scenie z arafatką na ręce. Solidarność z Palestyną chcieli wrazić także reprezentanci Irlandii Bambie Thug, którzy przyznali, że kazano im zrezygnować z części makijażu – napisu „wolność dla Palestyny”.
W sprawie usunięcia Izraela z konkursu wystosowano także petycje. Nie przyniosły one jednak skutku. Protesty jednak nie ustają. Podczas prób przed drugim półfinałem Eurowizji Eden Golan spotkała się z głośnym sprzeciwem ze strony widzów. Została wybuczana.
Najbardziej kontrowersyjne występy na Eurowizji. Oni zszokowali publiczność
Eurowizja 2024. Wprowadzono środki ostrożności
Drugi półfinał, podczas którego wystąpi reprezentantka Izraela, odbędzie się 9 maja. Wśród setki tysięcy fanów, którzy mają pojawić się na Malmö Arenie, są dziesiątki tysięcy osób, które wspierają Palestynę. Demonstracje mają odbyć się 9 i 10 maja – informuje Euronews.com. Aby uniknąć zakłóceń i zapewnić bezpieczeństwo podczas muzycznego wydarzenia, władze są w pełnej gotowości.
Źródła: Radio ZET/Euronews.pl
Tu się dzieje
