0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Debata po "Bohemian Rhapsody" w TVP. Wpłynęła skarga na prowadzącego

2 min. czytania
06.12.2021 09:39

TVP wyemitowało debatę po filmie "Bohemian Rhapsody". Po budzącym kontrowersje programie wpłynęła skarga na prowadzącego dyskusję - Michała Rachonia.

Remi Malek "Bohemian Rhapsody"
fot. EAST NEWS

Debata w TVP na temat filmu "Bohemian Rhapsody". Telewizja Polska wyemitowała niedawno nagrodzony czterema Oscarami film o karierze Freddiego Mercury'ego i grupy Queen. Stacja nie zostawiła produkcji bez komentarza. Po seansie odbyła się debata, która wywołała oburzenie.

Debata o filmie "Bohemian Rhapsody" w TVP. Są konsekwencje

Film pojawił się w TVP z okazji 30-lecia śmierci Mercury'ego, który był biseksualny. W produkcji widzimy rozterki muzyka związane z tożsamością seksualną i strachem przed jej ujawnieniem mediom oraz rodzinie. Widzowie dzięki temu mogą poznać drugie oblicze popularności wokalisty Queen, poczuć jego samotność oraz przeżywać z nim nierówną walkę z AIDS, która doprowadziła do jego śmierci.

Redakcja poleca

Debata w Telewizji Polskiej prowadzona przez Michała Rachonia skupiła się na orientacji seksualnej Mercury'ego. Rozmówcy prowadzącego, wśród których pojawił się Piotr Lisiewicz z "Gazety Polskiej" czy Jędrzej Kodymowski z zespołu Apteka utrzymywali, że wokalista Queen nie obnosił się ze swoją seksualnością - za co chwalili zarówno film jak i postawę artysty. Podczas rozmowy sugerowano także, że to właśnie biseksualizm "był częścią drogi do upadku" wielkiego muzyka.

5 największych koncertów wszech czasów. Do kogo należy rekord? [ZDJĘCIA]

Oburzenie po debacie w TVP. Michał Rachoń ze skargą do KRRiT

Wśród oburzających stwierdzeń padła także wypowiedź, że film jasno pokazuje nam, że najsilniejszym uczuciem Mercury darzył kobietę - wieloletnią partnerkę Mary Austin. Końcówka produkcji daje do zrozumienia coś innego. W ostatnich scenach filmu Freddie przedstawia swojego partnera zespołowi, a napisy końcowe informują nas, że to właśnie z nim spędził swoje ostatnie chwile. Z ust Piotra Lisiewicza padło także mocne stwierdzenie, że "od Freddiego biła wrażliwość, której dzisiaj brakuje środowiskom LGBT", które obecnie "burzą naszą kulturę".

Widzowie byli wyraźnie oburzeni słowami, które padły w studiu. Po emisji programu sieć zalała fala komentarzy na temat niestosownej dyskusji.

Jak poinformowała Gazeta.pl, do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji trafiła skarga na Michała Rachonia. Jej powody nie zostały sprecyzowane, jednak mówi się, że chodzi o brak reakcji na tezy, które zostały wygłoszone w głośnym odcinku "Debaty o kinie".

RadioZET.pl/Wirtualne Media/Gazeta.pl