Obserwuj w Google News

Ewa Bem wraca na scenę 4 lata po śmierci córki. "Pragnienie radości, której od dawna nie odczuwałam"

2 min. czytania
17.08.2021 09:05

Ewa Bem po czterech latach od śmierci córki postanowiła ponownie stanąć na scenie. Artystka opowiedziała w wywiadzie, co skłoniło ją do takiej decyzji.

Ewa Bem
fot. TRICOLORS/East News

Ewa Bem, pierwsza dama polskiego jazzu zniknęła ze sceny kilka lat temu po stracie córki. Dziewczyna zmarła w wieku 39 lat z powodu choroby nowotworowej. Bem było niezwykle trudno podnieść się po tragedii. Odwołała wszystkie swoje występy, a rok po śmieci dziecka ogłosiła koniec kariery.

Ewa Bem o powrocie na scenę po śmierci córki

Po 3 latach od tamtych wydarzeń Bem pojawiła się w "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedziała Dorocie Wellman o swojej traumie i zaznaczyła, że ma zamiar wrócić na scenę.

Redakcja poleca

Ewa Bem wystąpi podczas 20-lecia TVN24, które zostanie zorganizowane 19 sierpnia. W rozmowie z "Super Expressem" wyjaśniła, że to dobry moment na powrót do aktywności zawodowej.

Ewa Bem wraca na scenę: "Zbyt długo walczyłam o względny spokój"

Artystka zapewniła, że dobrze przemyślała swój ruch. Jednocześnie zapowiedziała, że wraca na scenę, ale nie do show-biznesu.

Nie zdecydowałabym się na koncertowanie, gdyby to miał być tylko stres. Zbyt długo walczyłam o względny spokój duszy. To pragnienie radości, której od bardzo dawna nie odczuwałam, ostatecznie przeważyło. A emocje są niezbędne.

Bem odniosła się również do wspomnianej rozmowy z Wellman, gdzie przyznała, że nadal potrzebuje wiele spokoju i czasu dla siebie, bo po śmierci córki jest "zdewastowana i emocjonalnie i nerwowo".

To była bardzo emocjonalna rozmowa i mówiłam o trudnych, okrutnych dla mnie przeżyciach. To one zdewastowały mój spokój i radość życia. Dziś próbuję to odzyskać. Muzyka ogromnie mi pomaga.

Oprócz tego Ewie Bem pomaga również miłość i troska jej bliskich. Artystka wyznała, że może liczyć na wsparcie męża, córki i wnuków.