Sandra Bullock straci Oscara? Kolejny cios po śmierci ukochanego aktorki
Sandra Bullock straci Oscara za rolę w filmie "Wielki Mike"? Według medialnych doniesień kilka dni po śmierci ukochanego partnera aktorka musi mierzyć się z kolejną przykrą wiadomością.
Sandra Bullock na początku sierpnia musiała mierzyć się z wielką tragedią. W wieku 57 lat zmarł ukochany partner aktorki, Bryan Randal. Fotograf i model chorował na stwardnienie zanikowe boczne. Gwiazda wielokrotnie wspominała w wywiadach, że mężczyzna był miłością jej życia. Według medialnych doniesień Sandra bardzo słabo radzi sobie ze stratą, a teraz dodatkowo musi mierzyć się z falą krytyki. Wszystko za sprawą afery, która może pozbawić ją statuetki Oscara.
Sandra Bullock będzie musiała oddać Oscara? Afera wokół filmu "Wielki Mike"
"Wielki Mike" pojawił się na ekranach kin w 2009 roku. Biograficzny dramat sportowy opisuje historię Michaela Ohera i jego drogę do największej zawodowej ligi futbolu amerykańskiego NFL. Obraz nominowany był do Oscara dla najlepszego filmu, a Sandra Bullock otrzymała statuetkę dla najlepszej aktorki za rolę Leigh Anne Tuohy, adopcyjnej matki głównego bohatera.
Aktorzy, którzy wstydzą się ról w filmach i serialach. Niektóre przykłady zaskakują [GALERIA]
Niestety, amerykańskie media huczą o tym, że historia przedstawiona w filmie to oszustwo. Michael Ohera miał odkryć, że nigdy nie został formalnie adoptowany, a jego rzekomo adopcyjni rodzice czerpali korzyści majątkowe ze wzruszającej historii. Coraz częściej pojawiają się głosy, że w takiej sytuacji Sandra Bullock powinna zrzec się Oscara za rolę w "Wielkim Mike'u" lub powinien on zostać odebrany aktorce.
Sandra Bullock w ogniu krytyki. Widzowie chcą odebrać jej Oscara
W sieci nietrudno znaleźć krytyczne komentarze pod adresem Sandry Bullock. Choć nie potwierdzono w żaden sposób, że aktorka wiedziała o rzekomych oszustwach rodziny Michaela Ohery, część widzów uważa, że powinna oddać statuetkę Oscara.
- Powinna oddać Oscara. Wie, że nie zasłużyła na niego.
- Powinna być zmuszona do oddania swojego Oscara, a my musimy zacząć sprawdzać te dobre historie.
- Jeśli zarzuty Michaela Ohera są prawdziwe, musimy iść i odebrać Oscara Sandrze Bullock i dać go Gabourey Sidibe - czytamy.
Na szczęście nie brakuje także osób, których zdaniem wiązanie Sandry z aferą jest oburzające. Nie da się ukryć, że aktorskie umiejętności gwiazdy zdają się nie mieć związku z tym, na jakiej podstawie powstał film, w którym zagrała.
- Kontrowersje wokół ślubu Darka z „Sanatorium miłości”: Chodzi o majątek
- Szymon Majewski drwi z Katarzyny Cichopek. „Tańczą, jak im zagrają na Woronicza”
- Kompromitująca wpadka w „Pytaniu na Śniadanie”. Taki błąd to już nie literówka
Aktorzy, którzy zagrali w filmach samych siebie [GALERIA]
Tu się dzieje
