Steve Bing nie żyje. Znany producent filmowy skoczył z 27. piętra wieżowca
Steve Bing nie żyje. Znany i ceniony scenarzysta oraz producent filmowy popełnił samobójstwo, skacząc z 27. piętra wieżowca w Los Angeles.
Steve Bing nie żyje. Wiadomość o śmierci mężczyzny przekazał amerykański portal TMZ. Media informują, że Stephen Leo Bing popełnił samobójstwo, skacząc z 27. piętra apartamentowca w Century City w Los Angeles. Producent filmowy odebrał sobie życie 22 czerwca 2020. Do tej pory nie podano oficjalnych przyczyn samobójstwa, jednak TMZ informuje, że mogło być związane z głęboką depresją, spowodowaną brakiem kontaktu z ludźmi podczas kwarantanny.
- Bardzo kochałem Steve'a Binga. Miał wielkie serce i był gotów zrobić wszystko, co mógł dla ludzi i spraw, w które wierzył. Będę tęsknił za nim i jego entuzjazmem, bardziej niż mogę powiedzieć, i mam nadzieję, że w końcu odnalazł spokój - napisał na Twitterze były prezydent USA Bill Clinton, który był bliskim przyjacielem zmarłego.
Zobacz także: Joel Schumacher nie żyje. Reżyser filmów o Batmanie miał 80 lat
Steve Bing nie żyje. Twórca "Kangura Jacka" miał 55 lat
Steve Bing przyszedł na świat 31 marca 1965 roku. W dniu śmierci miał 55 lat. Był przede wszystkim znanym twórcą filmowym i autorem scenariusza do takich produkcji, jak "Świat według Bundych", "Kangur Jack" czy "Zaginiony w akcji 2". Głośno było także o majątku producenta filmowego. Jak podają amerykańskie media, już na studiach odziedziczył po dziadku fortunę o wartości około 600 mln dolarów.
Kilka lat temu w mediach pojawiły się także plotki o jego burzliwym związku. Był związany m.in. z Elizabeth Hurley. Brytyjska aktorka w 2001 roku ogłosiła, że jest w ciąży, a ojcem jej dziecka jest właśnie Steve. Producent zaprzeczył jednak i zażądał wykonania testu na ojcostwo. Ostateczna weryfikacja DNA potwierdziła, że faktycznie jest ojcem Damiana Hurleya, który przyszedł na świat w 2002 roku.
Tu się dzieje
