"Rust": Alec Baldwin udzielił pierwszego wywiadu po tragedii na planie. "Nie pociągnąłem za spust"
Alec Baldwin w wywiadzie dla ABC News opowiedział o tragedii na planie filmu "Rust", podczas której zginęła operatorka Halyna Hutchins. Aktor twierdzi, że nie pociągnął za spust pistoletu, który zabił kobietę.
Po wielu tygodniach od tragicznej śmierci Halyny Hutchins na planie filmu "Rust" aktor Alec Baldwin postanowił udzielić wywiadu na temat tego, co wydarzyło się na ranczu Bonanza Creek. Gwiazdor twierdzi, że nie pociągnął za spust pistoletu, który doprowadził do zgonu operatorki.
"Rust": Alec Baldwin nie pociągnął za spust na planie filmu?
21 października 2021 roku światem wstrząsnęła informacja o śmierci na planie westernu "Rust". Celujący w obiektyw kamery Alec Baldwin miał nieumyślnie przyczynić się do postrzelenia dwóch osób - operatorki Halyny Hutchins i reżysera Joela Souzy. Hutchins zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Tragedia sprawiła, że na całym świecie zaczęto mówić o nieprzestrzeganiu zasad bezpieczeństwa na planach filmowych.
Obecnie trwa policyjne śledztwo w tej sprawie, a do sądu wniesiono kilka powództw przeciwko producentom "Rust". Po tygodniach milczenia Alec Baldwin postanowił w końcu porozmawiać z dziennikarzami na temat tego, co jego zdaniem wydarzyło się pod koniec października na ranczu Bonanza Creek, gdzie kręcono western. Aktor udzielił wywiadu George'owi Stephanopoulosowi z ABC News. Do sieci trafił fragment rozmowy, w którym Baldwin twierdzi, że nie pociągnął za spust pistoletu.
Cóż, spust nie został pociągnięty. Nie pociągnęłam za spust. Nigdy nie wycelowałabym broni w nikogo i pociągnęłam za spust, nigdy… Ktoś włożył prawdziwą kulę do pistoletu, kulę, która nawet nie powinna być na tej posesji. (...) Cofam się myślami do tego dnia i zastanawiam się, co mogłem zrobić? Nawet teraz trudno mi w to uwierzyć [że Hutchins odeszła]. Nie wydaje mi się to realne.
Dotychczas informowano, że Hutchins zmarła z powodu przypadkowego postrzelenia w klatkę piersiową po tym, jak Baldwin rzekomo wystrzelił z pistoletu zawierającego nabój. Według ustaleń asystent reżysera miał skierować do Baldwina słowa "Cold Gun!”, które są często używane jako hasło na planach filmowych, potwierdzające, że repliki broni palnej można bezpiecznie używać. Po incydencie Baldwin wydał oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym zapewnił, że w pełni współpracuje z funkcjonariuszami policji.
Dotychczas w wyniku śledztwa ustalono, że kilkoro członków ekipy opuściło plan "Rust" na kilka godzin przed przypadkowym postrzałem. Był to protest przeciwko złym warunkom pracy. Wśród skarg znalazł się między innymi "brak spełnienia wymogów bezpieczeństwa" na planie filmu, który miał doprowadzić do co najmniej trzy innych niewypałów podczas zdjęć.
Pełen wywiad z Baldwinem ma trafić do sieci 2 grudnia 2021 roku o godzinie 20:00 według Standardowego Czasu Wschodnioamerykańskiego.
RadioZET.pl/ABC News/YouTube
Gwiazdy filmu i kina, które odeszły w 2021 roku [ZDJĘCIA]
Tu się dzieje
