0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Robert Janowski dopiekł Rafałowi Brzozowskiemu. Wokalista odpowiada

Redakcja
2 min. czytania
24.08.2017 12:29

Od pewnego czasu krążyły plotki o tym, że Robert Janowski, długoletni prowadzący program "Jaka to melodia", zostanie zastąpiony w swej roli przez piosenkarza Rafała Brzozowskiego. Gospodarz programu skomentował to w niemiły sposób. Na reakcję Brzozowskiego nie trzeba było długo czekać.

Robert Janowski dopiekł Rafałowi Brzozowskiemu. Wokalista odpowiada
fot. EastNews/LUKASZ KALINOWSKI/EAST NEWS

Jakiś czas temu w rozmowie z "Party" Robert Janowski stwierdził, że Rafał Brzozowski już od dłuższego czasu chce zająć jego posadę jako prowadzącego program "Jaka to melodia". Jak powiedział Janowski, młodszy piosenkarz "stoi w blokach startowych od dobrych paru lat. Co roku w tajemnicy zgłaszał swoją kandydaturę, chcąc mnie wysłać na emeryturę. Czy oglądałbym go? Pewnie zobaczyłbym z ciekawości, jak sobie radzi. Albo nie radzi" - powiedział. Na komentarz Brzozowskiego nie trzeba było długo czekać.

Wokalista napisał na Facebooku krótkie oświadczenie, w którym zdementował informacje rozpowszechniane przez Janowskiego. Przyznał też, że miał ofertę zostania prowadzącym programu "Jaka to melodia", jednak ją odrzucił.

- Chciałbym stanowczo zaprzeczyć tym słowom jak i również zdemontować wszelkie plotki na mój temat. Taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Faktem jest, że kilka tygodni temu dostałem oficjalną propozycję poprowadzenia programu "Jaka to melodia" lub jego współprowadzenia ze strony TVP, jednak odmówiłem udziału jako prowadzący. Obecnie skupiam się na swojej pracy zawodowej , która jest i będzie dla mnie zawsze priorytetem, a jednocześnie zbieram siły na nowy projekt telewizyjny "Koło Fortuny", który będzie na pewno wielkim wyzwaniem w nowej roli z czego bardzo się cieszę. Zapewniam też że szanuję Roberta Janowskiego i jeśli moje muzyczne zaangażowanie w program odebrał inaczej nie będę w nim uczestniczył w żadnej formie - napisał Brzozowski.

Okazuje się, że słowami Roberta Janowskiego dotknięty został nie tylko Rafał Brzozowski. Uraziły one także Marzenę Sienkiewicz z TVP.

 - To przykre, że taka sytuacja ma miejsce. Kiedy ja zaczynałam pracę w telewizji, mogłam liczyć na wsparcie starszych kolegów, którzy wprowadzili mnie w ten świat. Na przestrzeni lat także nie spotkałam się z podobną sytuacją, która miałaby dotyczyć innych dziennikarzy - skomentowała.

Do tej pory Robert Janowski nie odpowiedział na słowa Brzozowskiego.

RadioZET.pl/WP/SA